WOKÓŁ RINGU ODC.2-LOU DUVA

[Wit]

(28-06-2015 08:46 PM)BOKS napisał(a):  Duvę kojarzę tylko z dziwnymi/sensacyjnymi pojedynkami (Sheika - Tate, Tshabalala - Wilson, Gołoty), w których zawsze przegrywali jego podopieczni. Wydaję mi się, że brak mu trochę podejścia do sportowca, co widać było nie raz podczas jego wybuchów w narożnikach. Wchodząc w ten temat, myślałem, że będzie tu jakieś krytykowanie jego osoby, a tymczasem z wywiadu wynika, że spoko z niego koleś. Jednak ja się chyba do niego nie przekonam.

Walnąłem gafę. W tych, jak to napisałem, sensacyjnych walkach Gołoty nie było (tak często) Duvy, a Al Certo. Panowie dosyć podobni na pierwszy rzut oka. Stąd moja pomyłka. No ale z Bowe'em w narożniku już był Lou. Tak czy inaczej, bardziej negatywne mam nastawienie do Al'a Certo.