Najlepsi bokserzy Beneluxu

[Hugo]

W belgijskim boksie zawodowym sporo się wydarzyło w ciągu ostatniego półrocza. Największy sukces zanotował Stephane Jamoye, który po dramatycznej walce rozbił Lee Haskinsa i odebrał mu pas EBU. W wadze koguciej jest w tej chwili bezsprzecznie najlepszym bokserem Europy. Na uwagę zasługuje też Alexander Miskirtchian, który udanie bronił pasa EBU w pojedynku z Andreasem Evensenem.

Obsunął się w rankingach Jackson Osei Bonsu po kiepskim występie w Polsce przeciwko Damianowi Jonakowi. Ermano Fegatilli stanął przed szansą zdobycia pasa EBU, ale uległ wyraźnie doskonałemu Devisowi Boschierro. Także Sasha Yengoyan zanotował porażkę w ważnej walce z Asłanbekiem Kozajewem. Jean Pierre Bauwens i Steve Jamoye odnosili zwycięstwa, ale nad kiepskim przeciwnikami. Herve Hubeaux poniósł pierwszą porażkę w karierze z Tonim Visiciem, ale w rewanżu wygrał. W obu walkach z marnej klasy rywalem wypadł słabo, ale jest młody i ma jeszcze czas na zrobienie postępów.

W boksie holenderskim największą nadzieją pozostaje niepokonany Gevorg Khatchikian, który jednak dotąd nie został sprawdzony z przyzwoitej klasy rywalem.