Artur Szpilka

[redd]

Dziwna refleksja po ostatnim występie Artura. W sumie nic nowego się nie dowiedzieliśmy. Szpilka jest efektownym pięściarzem i skonfrontowany z dobrym rywalem jest w stanie dawać emocjonujące walki. Na plus zapisałbym w ostatnim pojedynku zapisałbym mu pracę nóg i względnie cierpliwe boksowanie.

Niestety obrona Artura to tragedia. To wygląda naprawdę źle, szczególnie Szpilka jest narażony na lewy sierp. Nad jego prawym barkiem ciosy wchodzą czasem bezkarnie. Do tego odkrywa się przy atakach i zostawia sporo miejsca na kontrę. Na obecną chwilę nasuwa mi się niewesoły wniosek, że Szpilka czeka na swojego Thompsona, czyli kogoś kto będzie umiejętnie potrafił wykorzystać jego braki.

Liczę też na w miarę rozsądne prowadzenie Artura (nie chodzi mi o walki z bumami, czy przeciętniakami, ale z zawodnikami takimi jak np. Minto), bo jak na prospekta zaliczył już 4 nokdauny i był kilka razy podłączony.

Co do Mollo to nie ma co się rozpływać. Nie był lepszy niż w pierwszej walce i nie będzie. To po prostu przeciętny bokser.