Turniej WBSS w Koguciej

[kubala1122331]

Ogólnie szykuje się świetny turniej, nieco ciekawszy niż w wadze super lekkiej, gdzie faworyt do zwycięstwa wydaje się być dość oczywisty. Jak kiedyś pisałem, Zolani Tete - Naoya Inoue to jedna z moich wymarzonych walk, więc niech zrobią tak, żeby ci panowie spotkali się w jakimś półfinale. Nie skreślałbym jeszcze Ryana Burnetta, chłopak jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie i chociaż nie ma silnego ciosu, to myślę, że może być groźnym przeciwnikiem dla faworytów. Rodgriguez i Donaire to największe niewiadome turnieju. Emmanuel znakomicie wypadł na tle średniaka Butlera, ale nigdy nie walczył na takim poziomie. W Nonito już nie wierzę, ale chciałbym, żeby zaskoczył. Payano, Moloney i Aloyan skończą w ćwierćfinale. Dwaj pierwsi są za słabi, a dla trzeciego jeszcze za wcześnie. Rosjanin niezbyt pewnie zwyciężał w swoich ostatnich potyczkach (poza Rosją mógłby nawet przegrać), pokazując jedynie przebłyski talentu.

Nie znam rozstawienia, ale losowanie już jutro. Jeśli wszystko zostanie rozsądnie ułożone, to szykuje się turniej podobny jak ten w cruiser. Jeden ćwierćfinał ciekawy, reszta to formalności. Ale już od 1/2 finału zacznie się rzeźnia na najwyższym poziomie.