Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tony Bellew vs David Haye 2 - 5.05.2018
08-05-2018, 10:27 AM
Post: #41
RE: Tony Bellew vs David Haye 2 - 5.05.2018
Moim zdaniem Haye nie tyle "zapomniał części umiejętności" ile po prostu się wyeksploatował i zużył. Wyglądało to trochę tak, jakby do szwajcarskiego zegarka wsypać trochę drobnego, pustynnego piasku. To nadal będzie bardzo dobry zegarek, może nawet chodzić i poprawnie pokazywać czas, jednak nigdy nie wiadomo, kiedy zacznie "fiksować" albo w ogóle stanie. To samo było z Davidem. Dopóki jego ciało funkcjonowało sprawnie, działał również "styl" pięściarza. Wystarczyła jednak jedna poważniejsza kontuzja, żeby wszystko zaczęło się totalnie sypać. Organizm ma to do siebie, że stara się automatycznie kompensować jakieś braki. Jeżeli jakaś partia mięśni/ścięgien nie nadaje się do użytku, przerzuca obciążenia na inną, bardziej ją obciążając ale zachowując względną sprawność całości.

U Haya pewnie przytrafiło się takich kompensacji zbyt wiele, w efekcie posypało się wszystko. Do tego mózg, który przecież dobrze pamiętał, jak "należy" boksować nadal usiłował to robić w starym stylu, doprowadzając do jeszcze szybszej destrukcji reszty działających jeszcze elementów. Pięściarz pewnie sobie to uświadamiał, dlatego podjął decyzję o zakończeniu kariery. Później jednak z sobie tylko znanych przyczyn postanowił wrócić. Pewnie chodziło o pieniądze albo o to, żeby o sobie przypomnieć, bo jego "celebrytyzm" zaczął przygasać? Wybrał więc łatwych przeciwników i szybko ich pokonał, przez co być może wpadł w pułapkę i uwierzył, że kolejnych przeciwników też pokona dawną sławą i straszeniem podczas konferencji.

W ten sposób nadział się na Tony'ego, którego dodatkowo zlekceważył, zapewne po obejrzeniu fikołków Bellewa na początku walki z Makabu. Skończyło się to smutno, jednak jak widać Haye nadal liczył, że zdoła się jakoś wykurować. I się przeliczył. Podsumowując, Haye powinien zacząć zajmować się czymkolwiek, poza czynnym walczeniem. W promotorce za bardzo go nie widzę, ale może otworzyć sobie gym albo odciąć resztę kuponów od dawnej sławy i jeszcze trochę pocelebrycić. Jakieś reality show, te sprawy. Jeżeli zdecyduje się kontynuować karierę zawodowego boksera, skończy na wózku. Nie dość, że po tym co pokazał z Bellew nawet średniacy mogą przestać się go bać i zacząć oddawać, to zawodnicy w stylu Price'a urwą mu głową. Dużą szansę na fizycznie stłamszenie biedaka ma nawet antyczny "Let's go champ", który może kulejącego nieszczęśnika zagonić do narożnika i tam ordynarnie przełamać. Innymi słowy - kończ waść, wstydu oszczędź Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Tony Bellew vs David Haye 2 - 5.05.2018 - fext - 08-05-2018 10:27 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości