Diego Corrales – 10 najlepszych walk
|
17-12-2013, 08:15 PM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Diego Corrales – 10 najlepszych walk
(17-12-2013 02:46 PM)Mastrangelo napisał(a): Dobry temat, ale Casamayor to go zlał 3 razy . On zdecydowanie za późno zmienił kategorię wagową (dopiero po odsiadce). On był nienaturalnie duży jak na 130lbs i robienie wagi było dla niego katorgą. Gdy czytałem o tym, jak robił wagę do Mayweathera to naprawdę wyglądało to nieciekawie. Pod sam koniec przygotowań, to jego dieta polegała na picu wody mineralnej i jedzeniu grejpfruta , do tego godziny przesiedziane w saunie. Zresztą odbiło to się na jego dyspozycji i odporności w dniu walki. Wydaje mi się, że pod Okiem Joe Goosena Corrales zrobił postępy. Nie był już tą samą, jednowymiarową maszynką do mielenia mięsa co w super piórkowej. Bardziej dbał o swoje bezpieczeństwo, lepiej balansował tułowiem, poprawił jab, zaczął walczyć zdyscyplinowanie taktycznie. Z Freitasem pięknie ciął ring, męczył go, bił się cierpliwie aż wyrwał serce Brazylijczykowi. Do walk z Castillo imho Corrales przyjął także odpowiednią taktykę. Odnośnie Casamayora to nie zgodzę się i chyba już kiedyś o tym pisaliśmy W pierwszej walce przerwanie było błędne i po rzuceniu Casamayora na deski "Chico" zaczynał coraz częściej dochodzić do głosu. Nigdy już się nie dowiemy, jak tamta walka zakończyłaby się. Tak jak w tekście napisałem, wszystkie warianty były możliwe. Drugą punktowałem kilka razy, prawie zawsze wychodzi mi 114-113 Chico, raz punktowałem pod Casamayora. Było tam kilka rund bardzo bliskich, tak że nawet rezultat 116-111 dla Kubańczyka nie zrobiłby na mnie wrażenia. Jednak moim zdaniem o żadnym skandalu nie ma mowy. Trzecią oglądałem dosyć dawno i wygrana Casamayora wydawała mi się prawidłowa. W każdym razie ich trylogia jest niedoceniona, bo to były świetne pojedynki. ---- Edytowałem temat i uzupełniłem go o opis walki z Jukko. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości