Kuźmin vs Mansour

[fext]

Ciekawa gala. Nie dość, że sportowo wygląda to całkiem przyzwoicie, to jeszcze można wyczytać coś niecoś między wierszami. Na przykład to, że Mansour prawdopodobnie zdecydował się wziąć tę walkę licząc, że po ewentualnej wygranej skoczy wyżej w rankingu WBC, wchodząc na orbitę potencjalnych "przeciwników na dobrowolną obronę Wildera". Szczególnie, że ten ostatni przed ewentualnym starciem Joshuą/Parkerem będzie pewnie chciał kogoś w miarę bezpiecznie obić a tutaj Amir pasuje jak znalazł. Nie ma opinii "buma", walczy ciekawie a jednocześnie jest mało prawdopodobne, żeby zdołał znokautować albo wypunktować mistrza.

Plus kolejna walka Trojanowskiego, który teraz będzie miał trochę łatwiej z powodu przejścia Crawforda do wyższej kategorii. Więc wygląda to ciekawie, chyba że znów nadzieje się na jakiegoś zawodnika a'la Ibdongo lub nawet na samego Namibijczyka, jeśli promotorzy zaryzykują rewanż