Tomasz Adamek

[Jerome]

@Metzger
Pazerność= Jestem zaskoczony takim wyborem. Wydawało mi się, że jemu bardzo zależy na tym pasie np. w HW. Z drugiej strony większej kasy niż od Klitschków nie dostanie a przy okazji walczy o pas. Chyba tylko walka z Haye'em, Chisorą lub Povietkinem (ale tylko w Polsce) mogłaby przynieść podobne zarobki.

Cwaniactwo= Ja też zawsze się wkurzam jak On "nic nie wie". Zawsze odsyła do Ziggiego. No i jeszcze mówienie, że Maddalone i McBride to twardzi przeciwnicy. Bo Medalion ma czym uderzyć a McBride to duży facet. No litości.

Dewocja= Ja jestem ateistą i wkurzam się jak słyszę o wierze w telewizji czy gdziekolwiek o charakterze publicznym. Jak ktoś sobie wierzy to niech to robi na linii Ja-Bóg a nie przez połowę świata pośredników. Nie jara mnie to, że Adamek jest głęboko wierzący. Niech będzie dobrym człowiekiem i wystarczy. Dlaczego tak jest nie każdy musi wiedzieć.

Przerośnięte ego= Polaków za dużo z topu nie ma więc te walki to o kant dupy rozbić. Ze Szpilką tylko bym go chętnie obejrzał ale to za duże ryzyko dla obu. Moim zdaniem większe dla Tomka.

Brak honoru= Powiem tak. Tomek po Dawsonie powiedział, że był gorszy ale podał też powód czyli zbijanie wagi. Ok. Przegrał cóż. Tylko dlaczego później niepytany mówił o powodzie (wtedy się człowiek usprawiedliwia) a nie o tym, że był gorszy. Ja powiem tak. Mógł nie walczyć. Tak samo jak Eddie z (rzekomo) kontuzjowaną ręką tak samo źle się czujący Adamek mógł nie walczyć. Co do Vitka (piszemy przez V!) to nie sądzę, żeby dobrze zaaklimatyzowany Adamek obrócił zupełnie obraz tej walki. No, może by wytrzymał do końca ale i tak niemiłosiernie skatowany. No i fakt, że nie widział kontuzji u Eddiego to jest szok! Tak jak mówisz, to była słabsza postawa.. albo może nie słabsza ale niewystarczająca do wykorzystania tej ogromnej przewagi.

Co do Artura to zgadzam się w 100% z tym, że do Tomka wciąż zwracałbym się Adamek a nie paluch.