Wilder vs Stiverne 4 listopad

[fext]

Tia.... Zgodnie z informacjami ze strony głównej Ortiz został "przyłapany na dopingu". Jakoby rzekomo wykryto u niego Losartan, czyli jakiś lek na nadciśnienie, z nieznanych mi powodów figurujący na liście środków zakazanych. Zazwyczaj nie jestem zwolennikiem jakichś spiskowych teorii w boksie, tutaj jednak sam nie wiem, co o tym myśleć i nie wykluczam nawet manewru polegającego na pokątnym wpisaniu tego specyfiku na listę tylko po to, żeby można było Kubańczyka na nim złapać. Gdyż ten, kto zlecił umieszczenie wiedział, iż Ortiz leczy nim nadciśnienie. Nie wyobrażam sobie żeby coś, co (cytuję z ulotki):

"ze względu na możliwość występowania zawrotów głowy lub uczucia znużenia w przebiegu leczenia hipotensyjnego należy zachować ostrożność w czasie prowadzenia pojazdów i obsługi urządzeń mechanicznych w ruchu"

było w stanie w pozytywny sposób wpłynąć na wynik walki bokserskiej w wadze ciężkiej lub być pomocne na etapie przygotowań. Chyba że kogoś stymulują zawroty głowy i dodatkowe uczucie zmęczenia podczas treningu. Podsumowując, walki Wildera zaczynają zalatywać coraz większą farsą, której ukoronowaniem będzie "niewykrycie" niczego u takiego brojlera jak Joshua, przed jego potencjalną walką z Amerykaninem. Niesmak, niesmak i jeszcze raz niesmak.