Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 2 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polsat Boxing Night VII - Gdańsk 24.06.2017
27-06-2017, 06:46 PM
Post: #159
RE: Polsat Boxing Night VII - Gdańsk 24.06.2017
(27-06-2017 04:47 PM)kubala1122331 napisał(a):  Tak się @Martin śmiejesz z gali w Nosalowym Dworze, ale ja się boję, że to po prostu nasz poziom, nasza dzisiejsza rzeczywistość Smile

No i to jest prawda. Nosalowy Dwór to w 100% bardziej prawdziwy obraz polskiego boksu, niż jakakolwiek impreza PBN.

PPV nie wykupiłem, gali nie obejrzałem, ani nawet żadnych skrótów. Za to sporo o niej czytałem i z przeczytanych wypowiedzi wynika to, że tylko 2 walki były godne uwagi - może nadrobię je na dniach.

A co do istoty dyskusji:

Dziwnym trafem w latach 90 w Polsce mogła się odbyć gala Gołota vs Witherspoon, na której walczyli też naprawdę dobrzy pięściarze, tacy jak Jeremy Williams, czy Jesus Chavez. I można ją było pokazać w otwartym kanale, mimo że sami główni aktorzy widowiska zgarnęli solidne wypłaty.

PBN I było doskonałą galą i była pokazywana w otwartym kanale. Wtedy wszyscy żyli tym wydarzeniem, które było zaplanowane 10/10. Była to doskonała promocja boksu.

A co pozostało z ostatniego PBN?

Dziś nikomu się nie opłaca nawet pokazywać gal na otwartym kanale. To "nie opłaca się" to nic innego, jak chęć nabicia sobie kabzy przez Polsat i to drogą na skróty. Niestety, ale na przełomie lat totalnie położono promocję pięściarzy i boksu jako takiego, co w połączeniu z zawstydzająco beznadziejną infrastrukturą pięściarstwa olimpijskiego daje takie efekty, jakie daje. Polsat jeszcze pogłębia izolację tego sportu poprzez np. wprowadzanie kanału "Polsat Fight", tak by zadeklarowany fan (a nie niedzielny kibic, bo on tego nie zrobi) tej dyscypliny musiał wykupić dodatkowy pakiet, jeśli chce obejrzeć niektóre gale.

Boks nie jest żadnym sportem elitarnym i może funkcjonować dobrze tylko wtedy, gdy ma charakter masowy. U nas tymczasem ten charakter się zawęża do oporu, traktując przy okazji kibiców, jak idiotów serwując mu sportowe zakalce, które w menu zostały opisane jako torty czekoladowe z bitą śmietaną. Tyle, że ludzie mogą dać się nabić raz, albo i dwa w butelkę, ale nigdy ten proces nie będzie trwał w nieskończoność (oczywiście pomijając niezrównoważonych). Dziś projekt PBN doszedł do ściany i potrzeba by było zrobienia kilku kroków w tył, przeanalizowania popełnionych błędów, ale tego się nie spodziewam. Zbyt duża pycha kieruje ludźmi w polskim boksie.

I jeszcze na koniec napiszę coś o samym Borku. Mimo, że nie jest on żadnym tam bohaterem z mojej bajki, to jest mi go trochę żal. Nie wierzę, że nie chciał zrobić dobrej gali - on jej nie mógł zrobić. Żaden doświadczony promotor nie wystawi swojego zawodnika, którego hodował latami, na ryzykowną potyczkę, która ma się odbyć na wydarzeniu organizowanym przez początkującego promotora. Jeśli wspomniany bokser przegra - promotor będzie masakrycznie w plecy, a jeśli wygra - pochwały spłyną na kogoś innego.
Podobnie dobrze kombinował z tymi filmikami promocyjnymi - tyle, że jednorazowo takie coś nie ma prawa wypalić. Budowanie wizerunku boksera wymaga nieraz kilku lat. Facet starał się osuszyć bagno za pomocą odkurzacza i mimo, że próbował, tak niewiele z tego wyszło.

Może boks w PL musiałby totalnie upaść, by móc na nowo narodzić się - od poziomu absolutnie podstawowego, czyli szkolenia młodzieży. PZB to też beton, który powinien już dawno zostać rozjebany w drobny mak, ale ciągle funkcjonuje, niczym jakiś upiór, który straszy zapijaczoną mordą działacza z wąsem. Sytuacja nie wygląda różowo i nie widać nigdzie zbawiciela polskiego pięściarstwa. System jest tak zły, że pojedyncze sukcesy tylko utrwalają patologię, co w swojej istocie jest bardzo przygnębiające.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Polsat Boxing Night VII - Gdańsk 24.06.2017 - neo2114 - 24-06-2017, 04:54 PM
RE: Polsat Boxing Night VII - Gdańsk 24.06.2017 - redd - 27-06-2017 06:46 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości