Deontay Wilder vs Gerald Washington/Izu Ugonoh vs Dominic Breazeale
|
26-02-2017, 09:24 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2017 09:27 AM przez Wit.)
Post: #269
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Gerald Washington/Izu Ugonoh vs Dominic Breazeale
Nie mogę uwierzyć, że grubas to wygrał. ;( Faktycznie zabrakło doświadczenia. Izu się wystrzelał. A mógł robić na nogach Dominica i prowadzić sobie np. 80-72 do 8. rundy. Pięknie zaczął, świetnie obijał doły, ale potem mu chyba zapachniało nokautem i chciał skończyć Breazeale'a jak bumów ze swoich poprzednich walk. Zabrakło doświadczenia, ale i może troszkę kondycji. Wielka szkoda, choć - tak jak też piszecie - jeśli Izu ma z tego wyciągnąć lekcję, a ten pojedynek nie zabierze mu kolejnych wielkich walk, to dobrze się stało. Ugonoh też nie dostał mega ciężkiego KO moim zdaniem, miał trzeźwy wzrok, nawet się chyba uśmiechał z niemocy. No po prostu wystrzelał się chłopak.
Co do Dominica to pokazał jak może walczyć ciężki bokser z odpornością. Wachu powinien brać przykład, choć już dla Mariusza chyba trochę za późno. :| Przed walką tak trochę myślałem, czy to nie będzie młócka jak za HW z lat 90', ale raczej obaj bokserzy mi nie pasowali. Izu brakuje trochę odporności na ciosy, a Breazeale'owi... no sorry, ale to dalej jest kloc. Co do walki wieczoru to nic ciekawego. Washington surowy. Nie wiedział co robić w zwarciu, podczas gdy Wilder bardzo zwinnie wkładał mu tam swoje (dłuższe!) ręce. KO dosyć imponujące, nie rozumiem co robił ten arbiter. Chciał wejść między zawodników, zawahał się, Wilder włożył chyba z 5 kolejnych ciosów i gdy opuścił rękę po którymś ciosie (przestrzelonym), ten dopiero wkroczył. Beznadzieja. Z początku jak widziałem Ugonoha (te 3 pierwsze rundy), to mega mi imponował i miałem wrażenie, że całą polską HW zjada na drugie śniadanie. Jednak teraz po walce na chłodno tak mi się wydaję, że paradoksalnie (bo uważany przeze mnie za słabszego od Izu) Szpilka mógłby wypykać Breazeale'a. Właśnie doświadczeniem. Jeśli nie nadziałby się na cios (co jest zawsze możliwe), to Dominic byłby bez argumentów przez całe 12 rund. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości