Kowalow vs Ward

[kubala1122331]

W przypadku tej walki ciężko mówić o deklasacji w którąkolwiek ze stron. Najlepszy technik zawsze jest w stanie wypunktować najlepszego siłacza (oczywiście techniki Kowaliowowi nie odbieram, bo również w tym elemencie jest bardzo dobry), dlatego też swój typ kieruję w stronę Andre Warda. Jak będzie? Nie mam pojęcia, ale liczę po prostu na wspaniałe widowisko sportowe, które pokaże kibicom, promotorom, ale także samym pięściarzom, że opłaca się takie walki organizować. Chciałbym, aby przegrany tej walki wciąż na poważnie liczył się w tym sporcie, aby nie został wyautowany, jak inni mistrzowie, którzy przegrali jeden pojedynek.

Co do jakichś porównań z wcześniejszymi walkami obu zawodników, to nie mają one większego sensu. Sądzę, że dzisiaj Ward jest jednak zdecydowanie innym pięściarzem niż 48-letni Hopkins - szybszy, lotniejszy na nogach, świeższy. Jeśli już, bardziej brałbym pod uwagę starcie Rosjanina z Chilembą. Tam widać było kilka mankamentów w boksie Siergieja. Wygrał pewnie, ale kilka ciekawych akcji Isaac wykonał, które na pewno podpatrzy Ward i będzie starał się je powielać. Chilemba to gość ze ścisłej czołówki, niewygodny i śliski, ale to jednak wciąż poziom niżej S.O.G. Z kolei sam Ward miał spore problemy z Frochem, który moim zdaniem, również ustępuje Kowaliowowi pod wieloma względami. Po stronie Siergieja jest także częstotliwość pojawiania się w ringu i ilość trudnych walk, to też może mieć jakieś znaczenie. Hopkins, Pascal x2 (swoją drogą Kowaliow w drugiej walce z Pascalem był DOSKONAŁY), Chilemba. Andre ostatni taki trudny pojedynek stoczył prawie 5 lat temu. Tutaj zadecydują niuanse, więc kto wie, czy pierwsze rundy nie będą szły na konto Rosjanina, który może przez te doświadczenia lepiej wejść w walkę.

Natomiast czy to jest walka o nr 1 P4P? I tak, i nie. Jeśli lepszy okaże się Kowaliow będzie niekwestionowanym liderem. Natomiast jeśli wygra Ward, to trzeba będzie poważnie się zastanowić, czy jednym zwycięstwem przebije resume Gonzaleza, który na przestrzeni ostatnich lat mierzył się ze ścisłą czołówką swojej kategorii wagowej i często pokonywał bokserów wybitnych. Ale o tym będziemy dyskutować już po walce.