Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
|
28-04-2020, 08:02 AM
Post: #868
|
|||
|
|||
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Niezupełnie Znam twój nabożny stosunek do USA ale... prawda jest taka, że ten kraj ma strukturę społeczną kraju 3 świata, z tą różnicą, że posiada też atomówki i - uwaga uwaga, najważniejsza różnica - możliwość dowolnego dodrukowywania swojej waluty bez zagrożenia hiperinflacją i losem Zimbabwe. Stąd różne kuriozalne pomysły władcy tego kraju, żeby na przykład kupić od Duńczyków Grenlandię. W sumie, czemu nie, skoro w każdej chwili mogą sobie dodrukować ile chcą. Sam bym kupił.
Poza tym cała struktura społeczna jest żywcem wzięta z bantustanów. Mamy tu więc promil niewyobrażalnie bogatych oligarchów posiadających niewyobrażalne i wciąż powiększające się bogactwa, wegetującą i będącą na wymarciu klasę średnią oraz całe masy "nizin społecznych", żyjących w ten czy inny sposób z socjału. Jakichś darmowych zupek, rozdawanych przez państwo bonów. Ostatnie statystyki pokazują, że po zasiłek zgłosiło się tam już 30 milionów osób. To olbrzymia armia ludzi! A przecież co najmniej drugie tyle nawet się po to nie zgłasza. Do tego wszyscy ci pariasi nie mają dokąd uciekać, bo za daleko i kwalifikacje za niskie. Mają pracować w Meksyku? Ameryce Łacińskiej? Jedna Kanada wszystkich nie wchłonie, to nie jakaś Unia Europejska. Stąd masa chłopaków z "czarnych gett", którzy widzą dla siebie szansę w boksie. Bo co innego mają robić? Mogą jeszcze handlować prochami. Oni naprawdę nie mają nic do stracenia, więc boks niejako narzuca się sam. Ewentualnie jakiś futbol amerykański i parę innych "siłowych" sportów, plus koszykówka. Dodaj latynoskich nielegałów i masz znakomitą podstawę pod wybitny boks |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości