Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
10-03-2019, 11:03 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2019 11:05 AM przez szalonyAli.)
Post: #800
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Ta walka nic nadzwyczajnego o Szeremecie nie powiedziała. Ma normalne warunki jak na kategorię , którą walczy, jest nawet trochę przymały. Technicznie jest na dobrym poziomie, nie dysponuje silnym ciosem. Pas EBU zdobył ku zdziwieniu wielu szybkim nokautem. Wynikało to po prostu tego , że cios mu wszedł . Rywal nie należał to jakiś szczególnie szklanych . Kamil po prostu jest zawodnikiem , który bardzo przykłada się do treningów. Wszyscy wiedzą, że ma słaby cios, więc postawiono a taki trening, aby wykrzesać z tego ciosu jak najwięcej. Kamil bije bardzo poprawnie, nie pcha ich z reguły na siłę i stara się trafiać w punkt. To ogromne poprawia jakość ciosu, ale nie zmienia braku siły fizycznej. Zresztą to było widać tutaj trafił na rywala z słabą defensywą , słabym ciosem ale potrafiącym atakować i mającym całkiem odporną banię i mimo tego , ze dochodziły prawidłowe , mocne bomby Kamila rywal w zasadzie nie miała zadnych kryzysów tylko bodajże 2-3 razy się zachwiał. Ogólnie było widać jakość techniczną po stronie Kamila ale czy ma czegokolwiek szukać z walkam z czołówką. Oni technicznie nie są gorszi a fizycznie całkiem go niszczą. Dla mnie to taki Michalkin .Dobrze przygotowany Kamil może dać kilka równych trudnych rund ścisłej czołówce i w sumie czemu ma nie dostać title shota. Jest szybki , potrafi zejść z ciosu , posiada spory arsenał ciosu , wyprowadza je technicznie , jest niewygodny. Ale jego cios nie robi wielkiego trafienia i w wymianach w drugiej części walki to wyjdzie niestety,

Szeremeta to zupełnie inny przypadek niż striczu. Technicznie i szybkościowo obaj stoja moim zdaniem na podobnym poziomie. Maciek ma lepsze warunki fizycznie i jest o wiele groźniejszy w ataku. U niego był problem natury mentalnej . On ma potencjał jeśli chodzi o siłe fizyczną miał tylko nie mógł go wykorzystać. Jedno , że miał problem z doborem wagi, drugie , że wyjątkowo jak na polskiego boksera nie dostawał węgrów , ale zawodników z solidną głową , którzy w wielu przypadkach chcieli z nim wygrać. Maciek usztywniał się przy zadawnaiu ciosów, nawet gdy powalał zawodnika nie mógł go skończyć. Odpowiednie treningi zrobiły swoje ,Maciek się rozluźnił. To , że na początku kairiery walczył , z odpornymi zawodnikami w sumie wyszło mu na plus nabrał przez to doświadczenia i prszede wszystkim nauczył się bić seriami. Ważne , że się odblokował. Może nie posiada pojedynczego ciosu o sile Golovkina , Alvareza czy Jacobsa , ale także budzi nim respect, a serią jest w stanie zdziałać wiele. Dla mnie to w nim jest nadzieja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale - szalonyAli - 10-03-2019 11:03 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości