Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale

[redd]

Jak na razie daje niezłe walki na lokalnym podwórku, choć przegrane. Faktycznie, jak kubala pisze, zrobiono z niego na wyrost króla nokautu i wielkiego prospekta po tym, jak szybko znokautował dwóch bumów - ring jak zwykle wszystko brutalnie zweryfikował. Mam jednak nadzieję, że Rumiński nie zniechęci się, bo co jak co, dobrze ogląda się jego walki.

Rzadkosz bardziej solidnie od Rumińskiego, plus za to, że nie wymięka w trakcie twardej walce i gdy zbierze, tak stara się zaraz oddać.