Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
|
18-03-2017, 01:13 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2017 01:14 AM przez redd.)
Post: #318
|
|||
|
|||
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Co, jak co to z Nascimento groźny cepiarz. Swego czasu nawet podłączył Parkera, a na wytatuowanym bumie Basile zrobił nokaut roku https://www.youtube.com/watch?v=C0ozqZv61ik
I należy tu wspomnieć o Tysonie Furym, który będąc jeszcze niedoświadczonym szczylem zrobił z Nascimento popychadło ringowe, ośmieszył go i na koniec b. ciężko znokautował. Pomyślałem przez chwilę, czy przypadkiem Werwejko nie za szybko dostał kogoś takiego, jak Brazylijczyk? Po chwili jednak przypomniałem sobie, że facet ma prawie 29 lat, jest już ukształtowanym pięściarzem, więc w przypadku jakiegoś nadzwyczajnego talentu powinien uporać się z nomen - omen dosyć nieokrzesanym, choć ambitnym Nascimento. Nie dał rady i pokazał, na jakim jest dziś poziomie. Niektórych zawodników nie ma co holować, tylko trzeba testować - wszystko wychodzi w praniu. Po Werwejce płakać nie będę. Może po 3 latach treningów dałby radę Brazylijczykowi, ale po co popmpować kogoś, by ledwie przeskakiwał poziom journeymana? |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości