Głowacki vs Cunningham
|
15-04-2016, 06:18 AM
Post: #49
|
|||
|
|||
RE: Głowacki vs Cunningham
Cunningham, który w HW walczył za 20-30 tys. $ nagle dostaje title shota w cruiser (którego ma duże szanse wygrać) i do tego 225 tys. $. A może w zamian za to dobrodziejstwo ze strony promotorów Głowackiego USA zniesie wizy dla Polaków?
Jak się ma pas mistrza świata, to w dobrowolnej obronie: a) bierze się łatwego przeciwnika, żeby bez trudu wygrać i zachować pas (np. Wilder vs Szpilka) lub b) bierze się trudnego przeciwnika, który jednak walczy w porównaniu do mistrza dostaje ochłapy, bo nagrodą dla niego jest już sam title shot. W takim przypadku mistrz ryzykuje utratę pasa, ale w zamian kasuje grubą forsę (np. Martin vs Joshua). Jak w takim razie rozumieć przypadek Głowacki vs Cunningham, gdzie mistrz świata będzie walczył z trudnym, nie leżącym mu rywalem, który dodatkowo skasuje o 50% więcej od mistrza? Też są możliwe 2 warianty: a) walka Głowacki vs Cunningham to element transakcji wiązanej. Wy nam dać title shota i 250 tys. $ dla Szpilki, a my wam dać title shota i 225 tys. $ dla Cunninghama. b) Cunningham robi za słupa, a po cichu pójdą z jego kasy przelewy na Kajmany, można się domyślić dla kogo. A pierd...... o promowaniu Głowackiego w USA to pic na wodę dla naiwnych. Kategoria cruiser w USA prawie nie istnieje. W pierwszej 50. rankingu Boxreca USA ma 3 (słownie:trzech) bokserów na miejscach 22, 45 i 46. To tak, jakby promować wieprzowinę w kraju muzułmańskim. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości