Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Miguel Cotto vs Saul Alvarez (21.11.2015)
23-11-2015, 04:04 PM
Post: #5
RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez (21.11.2015)
Cotto vs. Alvarez
1.10-9
2.9-10
3.9-10
4.10-9
5.10-9
6.9-10
7.10-9
8.9-10
9.9-10
10.10-9
11.10-9
12.9-10
- - - - - - -
114 - 114

Ja w tej walce nie widzę wałka, absolutnie. To był bój, w którym żaden z pięściarzy nie skontrolował wyraźnie przebiegu walki. Nikt tu nikogo nie pobił, nie zlał, nie udzielił lekcji, tak uważam. Rozmiary wygranej Alvareza to jawna kpina, oszustwo, to jest plucie w twarz kibica, który w nocy wstaje, by obejrzeć pojedynek. Kompletna antyreklama pięściarstwa, bezczelność w najbrzydszej postaci. To jest robienie z kibica idioty. Trzej ludzi, którzy powinni naprawdę znać się na robocie, którzy pobierają pieniądze za ocenę walki, którzy powinni robić za autorytet... Oni widzą dla Cotto jedną, dwie i trzy rundy... Tego nawet nie ma jak skomentować, bo brakuje słów.

Zaskoczyły mnie rozmiary Meksykanina. Można się było spodziewać, że będzie większy od Cotto, ale to była wielka różnica, to nie byli pięściarze tej samej kategorii wagowej. Alvarez wyglądał jak byk, bicepsy, plecy, kaptury, wszystko jak żyleta. Malutki był przy nim Miguel i malutkie wrażenie robiły jego uderzenia. I tu jest ta kwestia stosunku ilości do siły.. Często jest tak, że jeżeli ten większy, silniejszy zrobi cokolwiek ofensywnego - uderzy na blok, rzuci kilka ciosów, niekoniecznie nawet celnych, strzeli z pełnym skrętem w gardę rywala, to robi to na oceniających większe wrażenie, aniżeli celny cios oddany przez mniejszego, słabiej bijącego przeciwnika. To też często pojawia się w walkach Władimira Kliczki. Choćby walka z Jenningsem. Bryant miał kilka odsłon, gdzie wrzucił na tułów Ukraińca dużo ciosów - przecież celnych, prawidłowych, punktowanych! Ale wystarczyło trochę machnięć wielkiego, potężnego Ukraińca, by ten bez zadawania celnych ciosów dostawał odsłonę. Więksi, silniejsi, zawsze są preferowani.

Wypunktowałem remis, kilka rund obejrzałem po dwa razy, podpisuję się pod powyższą kartą. Remis ze wskazaniem na Cotto, tak bym to podsumował. Przyjąłbym jeszcze wygraną Alvareza 115-113, wyższej nie. Oficjalny werdykt to głupota i świństwo zrobione Cotto, legendzie i wojownikowi, jaki rodzi się w boksie raz na dekadę.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez (21.11.2015) - Sander - 23-11-2015 04:04 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości