Nowe twarze światowego boksu

[Chapson]

Pozwól Hugo że Twoim stylem uzupełnię temat o kilka postaci, jako że przedłużyłem sobie sobotni bokserski wieczór o galę Mayweathera w Las Vegas

Nathaniel Gallimore (Jamajka) - waga średnia

Według komentatorów skradł wieczór, mimo że był pokazywany w głębokim undercardzie. Mający korzenie Jamajskie bokser z Illinois to dobrze poruszający się w ringu, umiejętnie balansujący między ortodoksem i mańkutem slugger. Niestety ma spore braki w obronie, co potrafią wykorzystać co bardziej wytrzymali rywale. Sam jednak bije bardzo mocno i wydaje się mieć dobrą szczękę, co wczoraj przetestował inny slugger z Dominikany - Jeison Rosario. Gallimore to zawodnik którego bardzo dobrze się ogląda i walki z jego udziałem są i będą "eksplozywne".

Juan Heraldez (USA) - waga półśrednia

Dostał pre-main event co świadczy o tym, że ten bokser z Vegas to jedna z nadziei stajni FMJ. Na papierze kolejny ciekawy slugger jednak wydaje się że brakuje mu ikry, parcia do przodu. Boksuje nieco statycznie, jakby wyczekiwał na jeden moment, po którym pośle przeciwnika na deski a ten już nie wstanie. Jego wachlarz umiejętności technicznych również wydaje się ograniczony

Ladarius Miller (USA) - waga superlekka

Trenowany przez Jeffa Mayweathera Ladarius Miller został już zweryfikowany- w zeszłym roku przegrał z dość przeciętnym Portorykańczykiem. Jest do bokser z bardzo słabym, pchanym ciosem przez co nie jest szczególnie niebezpieczny. Odkąd zszedł z półśredniej poprawił nieco statystyki (wcześniej 8-0, 1KO - teraz 5-1, 3 KO) ale wciąż bazuje na innych umiejętnościach, mianowicie- szybkości, kondycji i dobrze opanowanemu skillowi różnicowania tempa, co pozwala mu zamęczać rywali i robić sobie przewagę, szczególnie w końcowych rundach.