Kalenga vs Lebedev
|
11-04-2015, 05:12 PM
Post: #72
|
|||
|
|||
RE: Kalenga vs Lebedev
Tak, te celność obu zawodników to już pomijam
Lebedev po walce "- Walka okazała się trudna. Rywal w drugiej połowie trochę osłabł, jednak czułem, że ciągle pozostaje groźny. Popełniłem pewne błędy, jestem samokrytyczny, lecz najważniejsze, że to moja ręka powędrowała w górę - kontynuował champion, który w czwartej rundzie po lewym sierpowym oponenta wylądował nawet na deskach. - To był pierwszy nokdaun w mojej karierze i mam nadzieję, że ostatni. Nie będę opowiadał bzdur, że się poślizgnąłem czy coś w tym stylu. Musiałem do końca zachować ostrożność i trzymać go w dystansie - przyznał. Zapytany o ewentualny rewanż, odparł bez zastanowienia - Dlaczego nie? Za cztery miesiące będę gotów na następną walkę. Przy tej okazji nie mogło również zabraknąć pytania o to, kto mocniej uderza, Kalenga czy Guillermo Jones? Rosjanin bez wahania wskazał na swojego wczorajszego przeciwnika. - Nie ma nawet porównania. Kalenga bije zdecydowanie mocniej niż Jones, a nawet mocniej niż Marco Huck, choć ten z kolei jest trochę bardziej przebiegły." |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości