Guillermo Rigondeaux

[Krzych]

Rigo moim zdaniem jest na chwilę obecną stroną dominującą, bo on jednak strącił wielką gwiazdę Donaire z piedestału, a Łomaczenko za wiele na razie nie zrobił. A realna popularność obu, czyli taka która nabije oglądalność i generalnie sprzeda walkę, jest tak samo mała. To że ta walka jest mega starciem dla wielkich fanów boksu, to nie znaczy że się świetnie sprzeda. Jeżeli team Łomaczenki rzeczywiście chce tej walki to powinien oddać Rigo co jego i zamiast robić po pół miliona na starcie i pół miliona dla zwycięzcy, to po prostu dać Rigo ten milion, a samemu wziąć pół i będzie po kłopocie. Ta walka musi się odbyć, bo Rigo nie ma absolutnie żadnej konkurencji w swojej wadze, a Łomaczenko ma tylko Waltersa. Do tego dochodzi jeszcze ten podtekst amatorski. Nie wyobrażam sobie żeby mieli zaprzepaścić taką walkę.