Guillermo Rigondeaux
|
01-01-2015, 09:54 PM
Post: #185
|
|||
|
|||
RE: Guillermo Rigondeaux
(01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): No więc skoro powszechnie uważa się Tysona i Holmesa z wybitnych pięściarzy to w przypadku Gołowkinateż nie mam wątpliwości, że jest wybitny. Ale jak ma się efektowne oklepanie kilku solidnych rzemieślników, do długoletniego panowania Holmesa, który przynajmniej wygrał z Nortonem, który był bokserem klasowym i bardzo niepasującym stylowo Larry’emu? Albo Tysona i jego Tuckera i Spinksa? Jak mam nazwać kogoś wybitnym, gdy pokonuje tylko rzemieślników wysokiej klasy? Rigondeaux pokazał przynajmniej, że jest w stanie wygrać z bokserem klasy p4p. U Gołowkina to wróżenie z fusów. (01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): Klasę sportową boksera można poznać po tym z jak wymagającymi rywalami ma do czynienia w ringu. To chyba jest oczywiste? No to gdzie ci wymagający rywale Gołowkina, dzięki którym można orzec o jego wybitności? Rigondeaux przynajmniej miał jedną taką walkę, a Gołowkin żadnej. (01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): Drażni mnie tylko wypominanie słabych rywali Kliczce, gdy Rigondeaux wcale nie ma lepszych. A nie drażni Cię wypominanie Rigondeaux walki z Beranzą w piątym zawodowym występie? Albo Kokietgyma, gdzie była to ostatnia kontraktowa walka w Top Rank i było wiadomo, że nie zostanie on przedłużony i Cubano nie ma co liczyć na klasowego rywala? (01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): Różnica między nami jest taka, że ja potrafię przyznać, iż Pianeta czy Mormeck to nieporozumienie jeśli chodzi o poziom przeciwników Kliczki, podczas gdy np. Ty bronisz chociażby tego Beranzę, który przegrał coś koło 20-stu walk w swojej karierze... Jest chyba różnica między braniem bokserskiego truchła na dobrowolną obronę pasa, a 5 zawodową walką? Nie ma na świecie boksera, którego krytykowałbym za wzięcie na 5 zawodową walkę kogoś pokroju Beranzy, który był twardy, doświadczony i potrafiący od czasu do czasu zrobić niespodziankę. Co z tego, że przegrał prawie 20 walk? Walkę wcześniej pokonał boksera o bilansie 13-1. Rekordy nie walczą. (01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): Stwierdzam jedynie, że poziom rywali Rigondaux jest słaby (przeciętny) bo na stoczonych 15 walk miał jednego rywala z prawdziwego zdarzenia, z pozostałych 14-tu - 2-3 solidnych, reszta co najmniej przeciętniacy... - przykro mi ale takie są fakty. Znajdź mi kilku bokserów o lepszym resume w pierwszych 15 walkach to może zmienię zdanie. Nikt nie walczy z samymi kozakami. Równie dobrze mogę napisać, że poziom rywali Gołowkina jest słaby, bo walczył z 4 solidnymi rywalami, a reszta była przeciętna. Właściwie tak można by było napisać o każdym pięściarzu poza Łomaczenką. Dla mnie ma sens dyskusja o klasie sportowej w oparciu o dokonania i w szczególności o potyczki z klasowymi rywalami, a nie o tym kto walczył z większą ilością journeymanów… (01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): Gołowkin zlał Geale'a, Rubio, Rosado, Stevensa, Macklina i jeszcze paru innych niezłych zawodników. Już niedługo zmierzy się z Murrayem, którego przypuszczam że też zleje. Uważasz go za wciąż za boksera niezweryfikowanego? Ogólnie uważam, że jest przetestowany. Jednak jeżeli chodzi o klasę p4p / boksera wybitnego., itp., to uważam, że nie jest zweryfikowany. Po prostu jestem ciekaw, czy dalej będzie tak często trafiał rywali i tak dominował z przeciwnikiem prezentującym poziom elitarny. Umiejętności Rigondeaux na tym poziomie zostały sprawdzone z Donaire. (01-01-2015 08:04 PM)Martin napisał(a): Jeśli GGG sprząta słabą kategorię wagową to jak określisz kategorię wagową Rigondeaux? Co do kategorii wagowych, to średnia ma jednego boksera b. dobrego z aspiracjami do bycia wybitnym Gołowkina. Reszta czołówki to b. solidni rzemieślnicy (nie licząc Cotto, bo to nie jest średni). Junior piórkowa ma jednego boksera p4p (Rigondeaux), dwóch bardzo dobrych – Santa Cruza i Framptona, oraz jednego dobrego z aspiracjami do poziomu wyżej, czyli Quigga (i jeszcze może Avalosa). Donaire wieści powrót do tej dywizji i mimo, że jest już mocno po prime, to co najmniej dołączy do poziomu, który reprezentuje Quigg. Myślę, że obiektywnie rzecz biorąc junior piórkowa jest mocniejsza od średniej. Co innego jeżeli chodzi o możliwości walk pomiędzy czołówką tej dywizji, to już jednak temat na oddzielną dyskusję. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości