Perspektywy?

[Pakman]

Ja widzę to tak:

1.Realne szanse w ewentualnej walce o pas

Włodarczyk - Przegrał wprawdzie z Drozdem, ale nie można zapominać, że to wciąż bardzo niebezpieczny bokser, który może w niedalekiej przyszłości odzyskać tytuł. Liczę, że pozbiera się podobnie jak po walce z Cunninghamem. Młodszy już nie będzie, ale musimy pamiętać, że Diablo ze względu na swój styl i częstotliwość z jaką walczy nie jest mocno wyeksploatowany.

Fonfara - walczył z jednym z 3 najlepszych bokserów swojej wagi i postawił mu zdecydowanie najtrudniejsze warunki spośród ostatnich rywali Stevensona. Według mnie spokojnie mieści się w top 7 półciężkiej i najprawdopodobniej w przyszłym roku znowu dostanie titleshota. Wiele zależy od tego jak się zaprezentuje w najbliższym pojedynku oraz rozstrzygnięcia w walce Kowaliow vs Hopkins.

długo długo nic.

2. Bardzo szeroka czołówka swojej kategorii.

Adamek - Walka ze Szpilką powinna odpowiedzieć na wiele pytań co do dalszej kariery Tomka. Przy sprzyjających okolicznościach może jeszcze zawalczyć nawet o pas. Mam tu na myśli oczywiście tron WBC, bo wychodzenie do Kliczki to samobójstwo, zresztą wątpię aby Team Klitschko był zainteresowany walką z "Góralem". Tak czy siak Adamek co by o nim nie mówić mieści się jeszcze w top 20 HW.

3. Młodzi gniewni.

Ugonoh - Wyjechał do USA. Bardzo dobra decyzja. Mogą być z niego jeszcze ludzie, choć najmłodszy nie jest.
Łaszczyk - Moim zdaniem wielki talent. Technika, szybkość, pewność siebie są. Dodać do tego jeszcze dobre przygotowanie fizyczne i można myśleć o jakiś wzniosłych celach.
Szymański - Też duży talent, ale nie walczył jeszcze z zawodnikiem pokroju nawet Diaza, z którym poradził sobie Łaszczyk. Niestety problem ten sam co u prawie wszystkich naszych bokserów - wata.
Cieślak - Ciężko określić na chwilę obecną jego potencjał. Obawiam się, że może mieć bardzo niską odporność na ciosy. Tak jak u Szymańskiego czekamy na choćby wstępną weryfikację.

4. Zmarnowane talenty

Masternak - Ostatnie 2 lata to regularne cofanie się w rozwoju tego pięściarza. Zaczęło się od walki o Mistrzostwo Europy z Haapoją, w której widać było już pewne oznaki regresu. Mateusz strasznie męczył się w tej walce. Później wszystko się posypało. W*****l od Drozda, potem odejście od Gmitruka, szukanie trenerów w Niemczech, kompletnie nieudana współpraca z Wilczewskim, która zaowocowała kolejną porażką. Ulli Wegner to człowiek, który na pewno ustawi Mastera do pionu, ale co dalej ? Obawiam się, że Sauerland ma plan aby rzucić Masternaka na pożarcie dla Lebiediewa albo innego zabijakę i zakończyć współpracę.

Proksa - Tu już zostało wszystko powiedziane. Totalny brak profesjonalizmu tak ze strony samego boksera jak i jego promotora skutkował sensacyjną porażką z Hopem oraz mniej sensacyjną z Sergio Morą. O walce z GGG nie ma nawet co wspominać. Grzegorz jest jednak jeszcze młody i wiele zależy od walki z Sulęckim na PBN.

Kiełsa - Niewielu pewnie pamięta, ale mieliśmy takiego boksera. Świetny amator. Olimpijczyk z Sydney ( przegrał z późniejszym medalistą - Kazachem Diłdabekowem ). Znakomity technik. Zabrakło jednak wielu czynników aby mógł odnieść sukces. Nie boksuje od 4 lat.

5. Średniacy - Szpilka, Wach, Głowacki, Zimnoch, Rekowski, Sulęcki, Sęk.

6. Zaplecze amatorskie - Wierzbicki (??), Tryc (????)