Rankingi - Heavyweight
|
03-06-2019, 10:52 AM
Post: #260
|
|||
|
|||
RE: Rankingi - Heavyweight
U mnie ranking bardzo podobny.
1. Wilder 2. Fury 3. Ruiz Jr 4. Joshua 5. Whyte 6. Ortiz 7. Kownacki 8. Parker 9. Pulew 10. Povietkin Na czele Wilder - najdłużej panujący mistrz świata, położył dwa razy na deski Fury'ego, odprawił Ortiza, zdemolował Breazeale'a. Do jakości wielu rywali można się przyczepić, ale swoją robotę robi, a ostatnie obrony robią wrażenie. Drugi Fury - tylko i wyłącznie przez nieobecność na ringach. Od wielu lat uważam Tysona za numer jeden w HW i osobiście uważam go za faworyta w walce z każdym zawodnikiem, ale chłop musi jeszcze udowadniać to w ringu. Mam nadzieję, że będzie co raz lepiej. Trzeci Ruiz za zwycięstwo nad Joshuą - wyżej go nie dam ze względu na to, że Fury i Wilder dłużej są na szczycie. Na czwartym Joshua - porażka musiała zaowocować spadkiem, ale też nie przekreśla jego wcześniejszych dokonań. Piąty Whyte - do soboty był tym najlepszych z zaplecza, ale teraz musi ustąpić Ruizowi. Świetny szereg skalpów, bez wątpienia zasługuje na starcie mistrzowstkie. Ortiz - w sumie najbardziej to za narzucenie strachu Wilderowi. Rozwala słabiaków, teraz podejdzie drugi raz do title-shota, przeczuwam szybki zjazd i wypad z topki. Kownacki - wartościowe zwycięstwa, idzie przed siebie jak czołg. Nie wiem czy poradziłby sobie z Ortizem i Whytem, więc tutaj to miejsce siódme jak najbardziej mi pasuje. Parker - myślę, że ogólnie to lepszy zawodnik niż Kownacki czy Ortiz, ale dwie bolesne porażki z rzędu i stosunkowo niska aktywność w ostatnich czasach nie pozwalają mi go umieścić wyżej. Dalej już bez przekonania -Pulew i Povietkin za zasługi i fakt, że w sumie konkurencja na miejscach 9-15 za dużo nie zrobiła. Chętnie tutaj wrzucę Hrgovića czy Ajagbę lub innego Joyce'a jeżeli tylko będą ku temu jakieś podstawy. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości