Adrien Broner vs Marcos Rene Maidana (2013-14-12)

[BMH]

Broner vs Maidana (Scorecard II)
1. 9 10
2. 8 10
3. 9 10*
4. 9 10
5. 9 10
6. 9 10
7. 10 9*
8. 8 9
9. 9 10
10. 9 10
11. 10 9*
12. 10 9*
109-116 Marcos Maidana

Pamietam jak zaraz po walce byla polewka z Bronera, ze nasladuje Floyda, i mu bardzo nie wychodzi bo przeciez przegral bedac faworytem. Madrzejsi o walke z Floydem, juz wiemy ze i on nie mial lekko i nalykal sie tez troche tych ciosow "Chino".
Maidana, rozpoczal jak klasyczny fast starter i narobil "Problemowi" duzych problemow, okladajac go gdzie podpadnie. Lepszego wejscia w ta walke Argentynczyk nie mogl sobie wymarzyc i po pierwszej zdominowanej przez siebie odslonie, w drugiej rzucil faworyta na ziemie. Kolejne rundy wyraznie wygrane(poza 3) przez Marcosa. 7 bardzo rowna, dalem ja z sympatii do Bronera. W osmej odlsonie mial nastac przelom.. Broner, od poczatku lepiej boksowal i punktowal Maidane, az... nie nadzial sie na dwa ciosy i zaliczyl KD. Chwile pozniej ringowy zabral punkt Maidania za uderzenie z dynki stad runda 9-8. 9 i 10 znow byly pod dyktando Argentino i chyba tylko nieliczni wierzyli, ze Broner sie jeszcze obudzi. Amerykanin, sie jednak przebudzil i dwie ostatnie zapisalem dla niego. Potyczka swietna glownie dzieki Maidanie, ale i sam "The Problem" w koncowce dal duzo od siebie wdajac sie nawet w wymiany z "Chino" dzieki czemu w koncowce zrobilo sie bardzo goraco.

Link do walki(ten w temacie juz nie dzialajacy):
https://www.youtube.com/watch?v=T-JisWN6fsY