Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Najlepsi bokserzy wagi półśredniej
15-09-2013, 06:11 PM
Post: #1
Najlepsi bokserzy wagi półśredniej
Kategoria półśrednia jest bardzo specyficzna. Era braci Kliczków w wadze ciężkiej na dobre odebrała Amerykanom dominację w królewskiej kategorii trwającą prawie od początków istnienia zawodowego boksu. W tej sytuacji kręgi opiniotwórcze w USA ogłosiły, że waga ciężka jest nudna i „na bardzo słabym poziomie”. Jednocześnie nową „kategorią królewską” obwołano wagę półśrednią ze względu na obecność w niej najlepszego amerykańskiego boksera Floyda Mayweathera Juniora. Kiedy do tej samej wagi dotarł też w swym długim marszu od wagi muszej charyzmatyczny Filipińczyk Manny Pacquiao, pozbyto się wszelkich wątpliwości. Do półśredniej popłynęły olbrzymie pieniądze, o jakich bokserzy w innych wagach mogą sobie jedynie pomarzyć. Co prawda, zdecydowaną większość tych grubych milionów zgarnęli Mayweather i Pacquiao, ale nawet skromne ochłapy dla ich przeciwników ringowych wielokrotnie przekraczały gaże za walki mistrzowskie w innych kategoriach. Kiedy doszło do tego, że „bokser, który walczył z bokserem, który walczył z wielkim Floydem” miał niejako z góry zagwarantowane minimum 100 – 200 tys. USA za kilka swoich następnych walk, do półśredniej zaczęły ściągać tłumy bokserów z kategorii niższych tj. junior półśredniej i lekkiej. Sztucznie „nadmuchani” półśredni zdobyli przy tym szybko większość pasów, spychając autentycznych, naturalnych bokserów tej kategorii na zupełny margines i odcinając od mistrzowskich walk (często z pomocą sędziów, federacji bokserskich i mediów). W wyniku bokserskiej wędrówki ludów waga półśrednia jest obecnie kategorią bardzo silną. W ścisłej czołówce aż roi się od pięściarzy z najwyższej półki, a zaplecze rozbudowało się do wymiarów znacznie większych, niż to jest w kategoriach sąsiednich. Podobnie, jak junior półśrednia, również półśrednia zdominowana jest obecnie przez bokserów USA, z którym stara się rywalizować dość liczna grupa z Ameryki Łacińskiej i garstka Europejczyków.

KRÓL

Floyd Mayweather Jr (USA)
W przypadku Floyda Juniora można mówić o genetycznych predyspozycjach do boksu. Zarówno jego ojciec Floyd Senior, jak i stryjek Roger byli bardzo dobrymi bokserami zawodowymi. Mayweather Junior zdobył jako amator brązowy medal olimpijski w Atlancie w 1996 w kategorii piórkowej i wkrótce potem zadebiutował jako profesjonalista. Już 2 lata później został mistrzem świata WBC w super piórkowej, a następnie zdobywał pasy mistrzowskie w 4 kolejnych kategoriach tj. aż do junior średniej, w której pokonał w 2007 Oscara De La Hoyę, w 2012 Miguela Cotto i w 2013 Saula Alvareza. Mayweather jest niepokonany i powszechnie uważany za najlepszego boksera świata. Ba, są nawet tacy, którzy twierdzą, że jest najlepszym zawodnikiem w historii boksu. Floyd jest bokserem o wielkiej inteligencji ringowej i sprycie. Jego ulubiony styl walki to defensywa i dystans, ale jeżeli sytuacja w ringu tego wymaga, to potrafi przestawić się i atakować w półdystansie. Jest perfekcyjny technicznie i bardzo szybki, zarówno jeśli chodzi o ręce, jak i nogi. Ponieważ kondycja i odporność również są bez zarzutu, jedynym, co można mu zarzucić jest dość przeciętna siła ciosu.

ŚCISŁA CZOŁÓWKA

Juan Manuel Marquez (Meksyk)
40-letni Marquez ma w dorobku pasy mistrzowskie w wagach od piórkowej do junior półśredniej (w tej ostatniej w wersji interim WBO), a zapewne niedługo stanie przed szansą wywalczenia tytułu mistrzowskiego w półśredniej. Do historii boksu przejdą zapewne jego 4 walki z Mannym Pacquiao. Pierwsze z nich, stoczone jeszcze w wadze piórkowej zakończyło się remisem, a 2 kolejne (w super piórkowej i półśredniej) wygrał Filipińczyk, aczkolwiek mocno problematycznie. Ostatni z pojedynków, w grudniu 2012 Marquez wygrał przez ciężki nokaut. Meksykanin jest sztucznym półśrednim, a jego naturalna kategoria to waga lekka lub co najwyżej junior półśrednia. Boks Marqueza jest typowo latynoski tzn. ofensywny z inklinacjami do półdystansu i raczej bez używania ciosów prostych. Jego bardzo mocną stroną jest siła ciosu.

Timothy Bradley (USA)
Ze wzrostem 168 cm Bradley jest kolejnym bokserem, który dla kasy boksuje o jedną kategorię za wysoko. Był mistrzem świata WBO i WBC w junior półśredniej, a w 2012 zdobył pas WBO w półśredniej, wygrywając z Mannym Pacquiao po kontrowersyjnym werdykcie sędziowskim. W 2013 obronił pas w walce z Rusłanem Prowodnikowem, ale był bliski przegranej przez nokaut. Bradley jest bokserem o dużej sile fizycznej, która jednak nie przekłada się na siłę ciosu. Zazwyczaj boksuje ofensywnie i dąży do półdystansowej wymiany, ale w paru walkach pokazał, że jako boxer radzi sobie całkiem dobrze.

Devon Alexander (USA)
Alexandra parę lat temu okrzyknięto talentem na miarę Floyda Mayweathera Juniora. Było to po jego zwycięstwach nad Juanem Urango i Andrijem Kotelnikiem, które przyniosły mu dwa pasy mistrzowskie (IBF i WBC) w junior półśredniej. Wkrótce potem Alexander uległ jednak wyraźnie Timothy'emu Bradleyowi, ustępując mu przede wszystkim pod względem siłowym. Zgodnie z ogólnym trendem przeniósł się w 2012 do wagi półśredniej, gdzie odebrał pas IBF Randallowi Baileyowi. Alexander jest bokserem o dobrym wyszkoleniu technicznym preferującym walkę na dystans.

Manny Pacquiao (Filipiny)
Filipińczyk jest żywą legendą zawodowego boksu. Rozpoczynał karierę w najniższej kategorii, a na kolejnych jej etapach bywał mistrzem świata w muszej, super koguciej, super piórkowej, lekkiej, junior półśredniej (IBO), półśredniej i junior średniej. Ma na rozkładzie wielu wybitnych bokserów i dużo mówiło się o walce na szczycie pomiędzy Pacquiao i Floydem Mayweatherem Juniorem, do której jednak nigdy nie doszło. Pechowym dla mańkuta z Filipin okazał się rok 2012. Najpierw po bardzo problematycznym werdykcie przegrał z Timothym Bradleyem i stracił pas WBO w półśredniej, a następnie został ciężko znokautowany przez odwiecznego rywala, Juana Manuela Marqueza. Pacquiao jest bokserem ofensywnym, posiadającym bogaty repertuar ciosów i nokautujące uderzenie. Jak pokazały jednak niektóre walki, jego słabszą stroną jest obrona.

Adrien Broner (USA)
Broner to jeden z najbardziej utalentowanych współczesnych bokserów młodego pokolenia. Posiada zarówno błyskotliwą technikę, dobrą szybkość, jak i bardzo silny cios. W młodości zdarzało mu się za bardzo na ten cios polować, ale z czasem coraz bardziej przeistaczał się w boksera kompletnego, bez słabych punktów. Czarnoskóry Amerykanin w pięknym stylu sięgnął po pasy WBO w super piórkowej i WBC w lekkiej, by nagle przeskoczyć dwie kategorie w górę i odebrać Paulowi Malignaggiemu pas IBF w półśredniej. Ta zwycięska walka pokazała jednak dobitnie, że półśrednia jest dla Bronera kategorią ewidentnie za wysoką, w której traci wiele ze swoich atutów.

Kell Brook (Wielka Brytania)
Ciemnoskóry Brytyjczyk to jeden z niewielu autentycznych półśrednich w ścisłej czołówce. Jest typowym boxerem i walczy w sposób niezwykle widowiskowy, imponując zarówno doskonałą techniką, jak też szybkością,ruchliwością i siłą ciosu na przyzwoitym poziomie. W jednej z walk (z Carsonem Jonesem) zawiodła go kondycja, ale już w następnych pojedynkach wyeliminował ten mankament. Brook jest niepokonany, ale ma na rozkładzie wyłącznie średniaków ewentualnie bokserów schyłkowych. Do tej pory nie miał okazji sprawdzenia się z najlepszymi.

Keith Thurman (USA)
Młody Amerykanin stanowi największą nadzieję na odzyskanie przez naturalnych bokserów tej kategorii prymatu z rąk przybyszów z niższych kategorii. Na razie zdobył pas interim WBA po zwycięstwie przez ko w 10 rundzie nad Diego Gabrielem Chavesem. Thurman jest niepokonanym królem nokautu, z którym jedynie 2 przeciwników wytrzymało pełen dystans. Boksuje na pograniczu stylów boxera i sluggera.

Leonard Bundu(Włochy)
Czarnoskóry Włoch rodem z Sierra Leone zasługuje na miejsce w ścisłej czołówce, pomimo że jest tylko mistrzem EBU i nigdy nie dostał możliwości stoczenia pojedynku z bokserem wysokiej klasy o pas mistrza świata. Podobnie jak Brook, Bundu nie miał dotąd szansy pokazania światu swoich nieprzeciętnych umiejętności bokserskich, na które składają się m.in. perfekcyjna technika (w tym częste zmiany pozycji i tempa walki), szybkość, mobilność i odporność. Włoch jest zawodnikiem zaawansowanym wiekowo, który pomimo dość kiepskich warunków fizycznych z upodobaniem boksuje na dystans.

Robert Guerrero (USA)
Podobnie jak Broner, Guerrero to naturalny bokser wagi lekkiej, którego parcie na kasę przygnało do kategorii półśredniej. Zdobył pas interim WBC po wygranej z Selcukiem Aydinem, a następnie zaskakująco łatwo obronił go w starciu z Andre Berto. Dopiero sam wielki Floyd Mayweather Jr okazał się dla niego przeszkodą nie do sforsowania. Guerrero był przedtem mistrzem świata IBF w super piórkowej oraz posiadał pasy interim WBA i interim WBO w lekkiej. Poza porażką z Mayweatherem przegrał jeszcze tylko raz, z Gamalielem Diazem w 2005. Jest mańkutem o nieprzeciętnej inteligencji ringowej. Nie ma ewidentnie słabych punktów i w zależności od przeciwnika może walczyć jako boxer lub jako swarmer.

Marcos Rene Maidana (Argentyna)
Maidana przez wiele lat skutecznie boksował w wadze junior półśredniej, pokonując wielu dobrej klasy rywali (Victor Ortiz, DeMarcus Corley, Erik Morales) i ulegając jedynie Andrijowi Kotelnikowi i Amirowi Khanowi. Prze dłuższy czas był w tej wadze mistrzem interim WBA, a w końcu dobił się także do regularnego tytułu WBA. Po przejściu do półśredniej zaczął od porażki w kiepskim stylu z Devonem Alexandrem, ale potem pokonał przed czasem Jesusa Soto Karassa i Josesito Lopeza. Maidana jest bokserem ofensywnym na pograniczu swarmera i sluggera. Dysponuje bardzo mocnym uderzeniem i niezłą szybkością, ale można mieć zastrzeżenia do jego wyszkolenia technicznego.

SZEROKA CZOŁÓWKA

Chris van Heerden (RPA)
Van Heerden to jeden z tych prawdziwych półśrednich, którzy nie mogą przebić się do wielkich walk. Na razie Afrykaner musi więc zadowolić się pasem IBO i zwycięstwami nad takimi rywalami, jak Kaizer Mabuza, Sebastian Anders Lujan i Matthew Hatton. Van Heerden jest bojowym swarmerem, a jego największe zalety to szybkość, kondycja i odporność.

Jesus Soto Karass (Meksyk)
Najlepszy reprezentant Meksyku w wadze półśredniej zyskał sobie uznanie kibiców za bojowość i ambicję, chociaż nie zawsze idą one w parze z dobrą taktyką. Soto Karass ma dość dobre warunki fizyczne i dobrze sobie radzi, boksując na dystans. W ferworze walki często jednak wdaje się w półdystansowe ringowe wojny, na czym czasami źle wychodzi. Po całej serii porażek w latach 2009 – 2012 Meksykanin mógł być uważany za boksera rozbitego i schyłkowego, ale odniesione w dobrym stylu zwycięstwa w 2013 nad Selcukiem Aydinem i Andre Berto pokazały, że nadal trzeba się z nim liczyć.

Luis Carlos Abregu (Argentyna)
Abragu jest bokserem o dobrych warunkach fizycznych i mocnym ciosie, na którym bazuje jego boks. Argentyńczyk jest typowym sluggerem i ma bardzo wysoki procent zwycięstw przed czasem. W bilansie ma jedną porażkę z Timothym Bradleyem i zwycięstwa nad solidnymi średniakami, jak Richard Gutierrez, Thomas Dulorme i Antonin Decarie. W pojedynku z tym ostatnim Abregu wywalczył pas WBC Silver.

Jessie Vargas (USA)
Vargas jest bokserem młodym i niepokonanym, ale przylgnęła do niego opinia ulubieńca sędziów, którzy niesłusznie wypunktowali na jego korzyść pojedynki z Josesito Lopezem i Wale Omotoso. W ringu Vargas jest dość nijaki, bez słabych, ale i bez mocnych punktów. Prezentuje trudny do zdefiniowania mało efektowny styl boksu.

Randall Bailey (USA)
Zbliżający się do 40. Bailey był mistrzem świata WBO w junior półśredniej w latach 1999-2000 i króciutko mistrzem interim WBA w tej samej wadze w 2002. Poza tym walki o pasy mistrzowskie przegrywał. Niespodziewanie w 2012 znokautował „lucky punchem” Mike'a Jonesa i przez 4 miesiące do porażki z Devonem Alexandrem dzierżył pas IBF w półśredniej. Bailey jest typowym sluggerem bazującym na potężnym uderzeniu. Techniką i szybkością nie imponuje.

Paul Malignaggi (USA)
Malignaggi to kolejny sztuczny półśredni, któremu na krótko udało się nawet zdobyć pas WBA w tej kategorii po zwycięstwie nad Wiaczesławem Senczenką. Utracił go po paru miesiącach na rzecz Adriena Bronera. Wcześniej w latach 2007 – 2008 był mistrzem IBF w swojej naturalnej kategorii junior półśredniej. Malignaggi jest swarmerem o dobrej szybkości, niezłej technice, ale kiepskiej sile ciosu.

Frankie Gavin (Wielka Brytania)
Wywodzacy się spośród Irish Travellers Gavin był mistrzem świata amatorów w 2007, ale jako zawodowiec przez kilka lat nie błyszczał. Dopiero niedawne zwycięstwa nad Juniorem Witterem i Dentonem Vassellem sprawiły, że ponownie zaczął być uważany za nadzieję brytyjskiego boksu. Gavin jest niepokonany, ale słabo sprawdzony. Jego styl walki jest niejednorodny, ale z przewagą cech sluggera.

Kevin Bizier (Kanada)
Bizier to niepokonany silnie bijący osiłek, któremu jak dotąd nie przeszkadzają nawet bardzo krótkie, jak na boksera ręce (163 cm zasięgu). Kanadyjczyk nokautuje większość rywali, demonstrując w ringu dynamikę i pewność siebie. Wśród jego dotychczasowych ofiar brak głośnych nazwisk.

Wiaczesław Senczenko (Ukraina)
Senczenko to bardzo rutynowany bokser, który pas WBA zdobył w sposób bardzo szczęśliwy, a stracił w sposób głupi, ulegając Paulowi Malignaggiemu na skutek kontuzji. Zrehabilitował się częściowo za tę wpadkę, kończąc efektownym nokautem marzenia Ricky'ego Hattona o powrocie na ring. Senczenko najchętniej boksuje na dystans i dysponuje przyzwoitą siłą ciosu.

Victor Ortiz (USA)
Ortiz to spory, ale na razie nie spełniony talent. Ten silny fizycznie swarmer po zwycięstwie w ringowej wojnie z Andre Berto i zdobyciu pasa WBC otrzymał szansę walki z Floydem Mayweatherem i zmarnował ją w bardzo głupi sposób. Wcześniej przegrał też z Marcosem Rene Maidaną, a później z Josesito Lopezem. Od ponad roku nieaktywny.

Mike Jones (USA)
Mike Jones to jeden z największych pechowców wśród bokserów. W czerwcu 2012 walczył z Randallem Baileyem o pas IBF i po 9 rundach prowadził różnicą 8-9 punktów u wszystkich sędziów. W 10 rundzie dał się jednak trafić rywalowi „lucky punchem” i w efekcie przegrał w 11 przez tko. Wcześniej był niepokonany i uchodził za boksera kompletnego o świetnych warunkach fizycznych (po 183 cm wzrostu i zasięgu). Od czasów porażki z Baileyem nieaktywny.

Wale Omotoso (Australia)
Omotoso pochodzi z Nigerii i jest bokserem bardzo silnym fizycznie, co przekłada się na siłę ciosu i odporność. Preferuje walkę na dystans i może się poszczycić świetnym balansem. Ma w dorobku same zwycięstwa i niezasłużoną porażkę z Jessiem Vargasem.

Diego Gabriel Chaves (Argentyna)
Chaves zdobył w 2012 pas interim WBA, nokautując już w 2 rundzie Ismaela El Massoudiego. Rok później ten argentyński król nokautu stracił tytuł, ulegając przez ko w 10 rundzie amerykańskiemu królowi nokautu Keithowi Thyrmanowi. Chaves jest typem ofensywnego sluggera. Do czasu pojedynku z Thurmanem był niepokonany.

Ionut Dan Ion (Rumunia)
Rumun znany na ringach pod przydomkiem Jo Jo Dan to jeden z najbardziej nie docenianych bokserów tej kategorii. Dysponuje znakomitą technika i dużą szybkością, co sprawia, że boksuje bardzo widowiskowo. Preferuje walkę na dystans. Jego jedyne dwie porażki z Selcukiem Aydinem to efekt stronniczości sędziów.

Brad Solomon (USA)
Podobnie jak wielu innych naturalnych półśrednich również Solomon nie dostał do tej pory szansy walki o dużą stawkę. Szkoda, bo jest bokserem niepokonanym i doskonale prezentującym się w ringu. Czarnoskóry Amerykanin lubi walczyć na dystans, ale nie unika też wejść do półdystansu. Jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie, lecz niezbyt silny fizycznie.

Ed Paredes (USA)
Paredes to silny fizycznie Mulat lubiący boksować na dystans. Ma ładnie prezentujący się bilans ze sporym procentem nokautów, aczkolwiek wygrywał co najwyżej ze średniakami lub bokserami schyłkowymi. Na początku kariery zanotował 2 przypadkowe porażki, a w 2009 uległ na punkty Carlosowi Molinie

Witalij Demianienko (Kazachstan)
Demianienko jest z pochodzenia Ukraińcem i synem wicemistrza olimpijskiego z Moskwy 1980 Wiktora Demianienki. Na zawodowym ringu jest niepokonany. Stoczył sporo walk w USA, ale co najwyżej z przeciętniakami. Jest silnym fizycznie mańkutem zazwyczaj boksującym na dystans.

Shawn Porter (USA)
Porter przeplata walki w junior średniej i półśredniej, gdzie pokonał m.in. Alfonso Gomeza i Raya Robinsona i Julio Diaza. Ma zaledwie 170 cm wzrostu i jest typowym swarmerem. Porter jest szybki i ma czym uderzyć. Na razie jest niepokonany.

BOKSERZY PERSPEKTYWICZNI

Jose Zepeda (USA)
Zepeda jest meksykańskiego pochodzenia i boksuje przeważnie w Meksyku. W ciągu niespełna 4 lat kariery porozbijał kilkunastu przeciwników, nie koniecznie bumów. Jest niepokonany i boksuje w dość niekonwencjonalny sposób, w czasie walki zmieniając styl, a nawet pozycję.

Asłanbek Kozajew (Rosja)
Niewysoki, krępy i silny fizycznie Osetyjczyk występował dotychczas na rosyjskich ringach, ale pokonał też w Brukseli solidnego Sashę Yengoyana. Zasadniczo walczy jako boxer, ale nie obawia się wymian w półdystansie. Jest szybki i ma dobry balans. Bokser o dużym potencjale rozwojowym.

Dawid Awanesjan (Rosja)
Ormianin z pochodzenia boksujący dotąd tylko w Rosji. Przegrał z Andriejem Klimowem, zremisował z Asłanbekiem Kozajewem, a pozostałe walki wygrał. Dobrze wyszkolony technicznie i bardzo szybki, ale dość słaby fizycznie. Najchętniej boksuje na dystans.

Roman Bielajew (Rosja)
Bielajew boksuje w Niemczech. Z reguły kończy swe walki przed czasem, a z solidnym Frankiem Haroche Hortą wygrał zdecydowanie na punkty, mając go na deskach. Jest typem osiłka polującego na silny kończący cios. Ma spore braki techniczne (zwłaszcza w obronie).

Teerachai Kratingdaenggym (Tajlandia)
Teerachai zaczął karierę w 2008 jako 16-latek i do tej pory jest niepokonany, przy czym ma wysoki procent zwycięstw przed czasem. Kilku z jego rywali można by ocenić jako dość solidnych bokserów. Teerachai jest silny fizycznie i lubi boks na dystans. Znakomicie operuje lewym prostym.

Frankie Gomez (USA)
Duży talent, który część dotychczasowych walk stoczył w junior półśredniej, gdzie poradził sobie z takim osiłkiem, jak Adrian Granados. Gomez jest silny, szybki i uwielbia ringowe wojny. Jeśli poprawi technikę, może być groźny dla każdego. Na razie w wieku 21 lat ma 15 zwycięstw (13 przed czasem) bez porażki.

Timo Schwarzkopf (Albania)
Boksujący w Niemczech młody Albańczyk naprawdę nazywa się Festim Kreyziu. Jest typem ofensywnego sluggera polującego na kończący cios. Obrona na razie słaba. Schwarzkopf ma w bilansie zwycięstwo nad byłym posiadaczem pasa interim WBA Ismaelem El Massoudim.

Sadam Ali (USA)
Ali jest w Polsce dobrze znany z występów na undercardzie gal Tomasza Adamka. Jest dobrze wyszkolony technicznie, a podobać się mogą zwłaszcza jego wejścia w półdystans z długimi seriami ciosów. Do tej pory ma w bilansie same zwycięstwa, z czego większość przed czasem.

Bieżąca aktualizacja rankingów oraz terminarz przeszłych i przyszłych walk dostępne na http://www.bokserzy.cba.pl

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Najlepsi bokserzy wagi półśredniej - Hugo - 15-09-2013 06:11 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości