Najlepsi bokserzy wagi koguciej

[Maynard]

Yamanaka jest znakomity, a zarazem poza Japonią niemal nieznany. A facet zasługuje na jakąś wielką walkę w Vegas, czy innym NYC. Niestety jednak, nie żyjemy w świecie idealnym, więc niższe kategorie mało szeroką publikę obchodzą, a japońscy pięściarze rzadko opuszczają swoje wyspy. Więc zadowolę się po pokonaniu Suriyana pojedynkiem z Rodrigo Guerrero - ekscytującym meksykańskim wojownikiem.

Wyjątkiem wśród Japończyków jest świetnie prowadzony Tomoki Kameda. Mam wielką nadzieję, że nie popełni on błędu i nie zmieni kategorii na wyższą, gdzie trudno o pas. Walcząc w USA ma szansę na unifikację z Payano, czego mu życzę.

Caballero bardzo mi się spodobał w walce, w której zdobył tytuł, czekam na jakąś ciekawą obronę np. z Guerrero, albo Alejandro Hernandezem.

Ogólnie, pocieszające jest to, że oprócz Yamanaki mistrzowie są stosunkowo młodzi, podobnie jak większość czołówki. Największym minusem ostatniego roku postawa Anselmo Moreno.