Ciekawostki sportowe

[Pakman]

Szkoda, że nasi taki poziom pokazali teraz. Ciężko będzie to powtórzyć, a tylko z taką grą możemy myśleć o pokonaniu Hiszpanii, bo zakładam, że teraz naszym celem jest złoto. Ten zespół pokazał wczoraj coś, czego nie widziałem od bardzo dawna. Po pierwsze wygraliśmy z drużyną ze ścisłego topu praktycznie bez emocji w końcówce, bez gonienia wyniku. Po drugie nie mieliśmy klasycznego przestoju. Był wprawdzie okres, w którym Francuzi strzelili 5 bramek pod rząd, ale wynikało to głównie z dwuminutowych kar oraz minimalnego pudła Bieleckiego(słupek). Po trzecie wspomniany Karol Bielecki zagrał najlepszy mecz w reprezentacji chyba od czasu pamiętnego meczu z Rosją na MŚ w Niemczech w 2007 r. Oglądajcie póki możecie, bo to na 90% ostatni rok kariery tego wspaniałego szczypiornisty. Po czwarte nie mamy może w składzie piłkarza, który wzorem Luca Abalo potrafi rzucić w górny róg opadając na parkiet, ale poziom wyszkolenia naszych skrzydłowych uległ radykalnej poprawie. Krajewski potrafi rzucać z bardzo niewygodnych pozycji, a Daszek mimo spektakularnych pudeł ładnie uwija się w obronie, dzięki czemu rywale nie ładują nam już tyle goli ze skrzydła. Jak przypomnę sobie grę Tłuczyńskiego czy Orzechowskiego.... Po piąte, chyba śmiało można już stwierdzić, że na ten moment Kamil Syprzak to najlepszy obrotowy na świecie. Szmal jak zwykle, klasa sama w sobie. Nie możemy jednak popadać w samozachwyt, ponieważ przed nami 3 piekielnie ciężkie spotkania. Norwegowie to zespół, z którym zawsze mecze były bardzo bliskie remisu, Białorusini prawie z nami wygrali na ME 2 lata temu. To już nie tylko Rutienka, ale także dobre skrzydła, i przyzwoite koło. Chorwaci to wiadomo, bałkańska szkoła w najbardziej wrednym i śliskim dla nas wydaniu.

@kubala

Nie zgodzę się. Ogromny problem jest w dalszym ciągu ze środkiem rozegrania. Gliński/Konitz/Chrapkowski to zdecydowanie nie jest "international level" i oby w decydujących o igrzyskach meczach i w samej Brazylii grali Jurkiewicz i Tkaczyk.