Ciekawostki sportowe

[kubala1122331]

BESTIA
Jaszki nie ma, bo jest kontuzjowany. Wypadły nam praktycznie dwa zęby trzonowe, środkowy rozgrywający i lewy rozgrywający, a mimo to pokonaliśmy bardzo dobry zespół.

Pakman
Ale ty chwalisz jedynie indywidualne sukcesy, w sportach drużynowych zawsze coś ci nie pasuje

Co do meczu - ja nie do końca się zgodzę, że Daszek na minus. Chłopak rozgrywał jak na swoje możliwości bardzo dobry mecz. OK, nie wychodziły mu kontry, bo niemiłosiernie je pudłował. Ale już ze skrzydła był bardzo skuteczny (4/4). To były ważne bramki i dlatego oceniam jednak jego występ na mały plus.
Zdecydowanie najgorzej zagrał Rojewski. No nic chłopakowi nie wychodziło. Brakowało zmiennika totalnie. Ale na szczęście w końcówce spróbował wziąć grę na siebie co poskutkowało ważnym golem i dwiema karami w końcówce dla Szwedów, które praktycznie rozstrzygnęły mecz. Cały mecz na minus, ale końcówką troszeczkę wynagrodził 56 minut słabej gry. Pocieszenie może być też takie, że słabszego meczu już Rojek chyba nie zagra, bo się nie da.
No i Krajewski, ale to po prostu nie jest zawodnik tej klasy.
Pozostali raczej na plus. Wiadomo, Szmal i Jurecki kluczowi, ale bez wsparcia innych nic by nie było. A jest świetnie - mamy ćwierćfinał!
Co do środowego meczu no to cóż... faworytem nie będziemy. Chorwacja to wciąż klasowy zespół, ale na tym turnieju gra bardzo słabo. Widziałem ich mecze z Tunezją, Chorwacją i Brazylią i widzę dziury, które możemy wykorzystać. Ale podstawa, jeśli zanotujemy tyle strat co ze Szwecją nie będzie dobrze. Ogólnie Chorwaci nam nie leżą stylowo. Grają szybki handball z wymianą pozycji i dobrymi skrzydłami. My nie potrafimy grać przeciw takim zespołom, dlatego cieszyłem się, że w 1/8 gramy ze Szwecją nie Islandią. Chorwaci pewnie też będą grali wyższą obroną niż Szwedzi, więc kolejny minus dla nas, bo lepiej radzimy sobie z płaskim 6-0. Zwycięstwo Polski w środę będzie dla mnie miłą niespodzianką, ale raczej się na nie nie podniecam, bo wydaje mi się, że Chorwaci nas ogarną. Dla mnie zrobiliśmy w Katarze tyle, ile powinniśmy zrobić. Pokonanie wczoraj rywali było wielkim krokiem też ku igrzyskom w Rio. Jeśli byśmy przegrali, moglibyśmy powoli tracić marzenia o IO. A tak wszystko przed nami.