Ranking P4P forum Bokser.org

[Gogolius]

Moja tolerancja dla długoletnich dominatorów jest dość duża. Gonzalez dużo więcej zrobił niż nie zrobił. Bardziej cenię bokserów będących kilka lat na szczycie mających za sobą kilkanaście udanych walk i jedną wyraźną porażkę niż młodych mistrzów z kilkoma dobrymi występami (dobrym porównaniem jest Joshua).

Roman wyprzedza w obecnym momencie Alvareza (tendencja wzrostowa przy malejącej Nikaraguańczyka, ale jeszcze się nie rozminęli- w moich oczach Alvarez przegrał z Larą, nie wygrał z Cotto) i Larę (za rzadko występuje). W poczekalni jest Spence (jedna walka na wysokim poziomie), Garcia (sam nie wiem czy ten Broner to aż taki mega skalp, długa przerwa), Inoue obija ogórki, Pac-Man nie wrócił od porażki z Hornem, Estrada dopiero teraz ma walkę z Wagnekiem (i to może być wejście nawet na to siódme miejsce). Nie bardzo jest kto go wyprzedzić.
Spojrzałem na Twój ranking:
Briedis - Durodola to szeroka czołówka, Huck ma z górki, Perez debiutował w cruiser (a i tak nieźle się pokazał). Raczej nie.
Reszta się pokrywa. No dla mnie takie resume Gonzaleza jest lepsze od Kliczki+Takam czy Brooka, nawet jeśli to pierwsze jest splamione porażką.

Gonzalez to bokser jak GGG czy Kowaliow - wszyscy zaliczyli słabsze pojedynki, ale ten drugi garnitur bokserów nie jest na tyle dobry, żeby ich wyminąć a tych zostawić w zapomnienie.