Waga ciężka - USA

[Sander]

Wczoraj i dziś studiowałem styl, klasę i wyceniałem poziom Bryanta Jenningsa. Oto kilka moich spostrzeżeń :
Jennings w ringu jest bardzo cierpliwy. Nie podpala się, realizuje założenia taktyczne z dużym spokojem. Bardzo długie ręce niestety nie idą w parze z nadzwyczajnym jabem - ot przeciętny lewy prosty jak na dzisiejszą hw.
Gdy uderza lewym prostym zazwyczaj od razu robi dwa-trzy kroki w tył przez co ciężko go trafić z kontry. Na osobną uwagę zasługuje garda - szczelna i pieczołowicie ustawiana. Podczas wymian, zwarć ręce błyskawicznie wracają na szczękę. Obrona na naprawdę dobrym poziomie. Bryant lubi wymiany przy linach gdzie dobrze balansuje i strzela seriami zza podwójnej gardy. Krótki Lewy prosty - prawy prosty - prawy sierp - ładnie mu to wychodzi. Standardowej akcji lewy prosty - prawy sierp również nie brakuje. Podoba mi się również jego operowanie sierpami w serii lewy-prawy co przy długich rękach fajnie się prezentuje. Siła ciosu na średnim poziomie. Ani puncher ani waciak, ale potrafi wstrząsnąć rywalem pojedyńczym ciosem. Kondycja na niezłym poziomie. O szklankę absolutnie go nie posądzam. Praca nóg bez fajerwerków ale rusza się dużo nie jest statyczny. Balansować tułowiem lubi i potrafi. Sporo ciosów inkasuje na dół, wymusza to na rywalach szczelną gardą. Dość szybkie ręce, nogi nieco mniej dynamiczne.
Czekam na większe walki z jego udziałem.