Krzysztof Włodarczyk

[BMH]

(24-06-2013 11:59 AM)Metzger napisał(a):  Ale ja nikogo nie krytykuję. Stwierdzam tylko fakt, że Adamek znacznie częściej mówi o pieniądzach i z jakiegoś powodu stał się najbardziej kojarzonym z kasą polskim bokserem. Wręcz podziwiałem jego odwagę kiedy powiedział, że pieniądze są dla niego ważniejsze niż tytuły.

Wprawdzie po czesci odnioslem sie do tego co napisales, ale akurat z ta krytyka, to juz nie bylo konkretnie w Twoim kierunku, tylko ogolnie, bo jak widze jest to problem wielu kibicow, ktorzy na poratalach maja zal, ze zawodowy piesciarz chce przed emerytura dobrze platnych walk, i to jest jego glowny cel.

Ja natomiast w okresie 2-3 lat, slyszalem niejednokrotnie z ust Krzyska, czy jego promotora, ze na tym etapie pieniadz jest teraz bardzo wazny(stad odwazne wyjazdy Austarlia, Rosja), i ze najchetniej celowac beda wlasnie w najlepiej oplacalne pojedynki. Tomasz mowil to samo, choc inaczej dobieral slowa... roznicy miedzy tym co mowi jeden, a tym co mowi drugi, nie widze zadnej.
Pieniadze wazniejsze niz tytul(naprawde tak powiedzial? Jakos mi to umknelo, choc to na dzis dzien naprawde nieistotne)... zakladam, ze przed Briggsem, czy Cunninghamem priorytety byly troszke inne, a pieniadz jedynie byl fajnym dodatkiem do wygranej, ewentualnie byl tak samo pozadany jak tytul. Teraz-na tym etapie na jakim Tomek jest, odkad przeskoczyl do HW- nie jestem zaskoczony, ze cos sie zminilo w tym temacie, bo pasem na biodrach rodzinie przyszlosci nie zapewni, tylko wlasnie gotowka.
Tak na marginesie, to w mojej ocenie juz wycieczka do ciezkiej-mimo ze w jr.cezkiej przyszlosc rysowala sie bardzo kolorowo-, to oznaka, ze Adamek cisnie na hajs i nie byly mi potrzebe Adamkowe zwierzenia, ze chodzi o hajs, bo kto ma odrobine oleju w glowie, ten sam do tego szybko doszedl.
Choc sportowo Adamek tyle nie osiagna, co moglby zostajac CW, to finansowo wyszedl na tym znacznie lepiej. Kazdy ma inne priorytety, i ja nie mam z tym problemu.

Dla porownania... ktorys Kubaczyk(byc moze Savon), nigdy nie przeszdl na zawodowstwo, bo razily go pieniadze. Felix nigdy nie ukrywal, ze w boksie zawodowym rzadzi hajs, i dlatego sport jest brudny. Odmowil 10 baniek za walke z Tysonem, bo jak stwierdzil on nie bedzie walczyl dla pieniedzy.
Do czego zmierzam... Savon(choc moze chodzi w rzeczywstosci o kogos innego, slabo u mnie z pamieca), po zakonczeniu kariery pracuje jako trener, gdzie zarabia nie wiecej niz ciec parkingowy, i mimo ze jest narodowym bohaterem, jak i wzorem dla milionow kibicow na calym swiecie, to zyje bardzo skromnie. Jak wiadac, nie kazdy chcialby tyle lat przyjmowac ciezkie ciosy, ryzykowac zdrowie, i sie poswiecac ciezkim treningom, by na sam koniec nie miec nic poza rekordami/tytulami.