Najbardziej śmieszne (żenujące), ciekawe komentarze, ze strony głównej bokser.org
|
31-01-2014, 02:45 PM
Post: #422
|
|||
|
|||
RE: Najbardziej śmieszne (żenujące) komentarze, jakie przeczytaliście na bokser.org
Autor komentarza: Addy
Data: 31-01-2014 10:03:05 W przypadku Victora Ortiza warto zwrócić uwagę również na to, że "sprawy wymykają mu się spod kontroli" stosunkowo często. Można powiedzieć, że w ostatnim czasie ma w tym względzie stuprocentową skuteczność (poddał się z Mayweatherem, poddał się z Lopezem, poddał się z Collazo - 3 poddania na 3 walki). Nawet jeżeli założymy że w pojedynku z Mayweatherem zadecydował brak koncentracji a nie brak charakteru, to warto pamiętać że wcześniej poddał się także w walce z Maidaną. Ten człowiek nigdy nie podejmuje walki, kiedy zdarzy mu się knockdown. Ten człowiek nigdy nie podejmuje walki, kiedy zdarzy mu się kontuzja. Ten człowiek po prostu nigdy nie podejmuje walki, kiedy zdarzają mu się jakiekolwiek trudności. No i ponadto ten człowiek nie zachowuje koncentracji (vide Mayweather). Jakie są atuty Victora Ortiza? Jest całkiem silny fizycznie i ma agresywny styl walki. Jednak w samych jego atutach można odnaleźć wady. Bo jeżeli jest tak agresywny to naraża się na kontry, które przeważnie kończą pojedynek, bo Ortiz kiedy otrzymuje silne ciosy - przestaje walczyć. Słabe punkty Victora Ortiza to przede wszystkim defensywa. Należy pamiętać, że leżał on na deskach wielokrotnie, przeciwnicy nie mają problemu z trafieniem go. Jest to ogromny mankament, który nie pozwala mu się odbudować. Wszystko co się da - Ortiz (w ostatnim czasie) przegrywa przez nokaut/ poddania. No i wyżej wspomniana psychika. Nie tylko związana z tym, że Ortiz nie ma charakteru wojownika i łatwo się poddaje. Również w trakcie trwania pojedynku można zaobserwować jego psychiczną słabość. Bezczelne faule głową są objawem frustracji. Jeżeli pojedynek nie idzie po jego myśli to zaczyna brutalnie faulować. Zaatakował głową Mayweathera w 2011 roku, minęły 3 lata - w pierwszej rundzie celowy atak głową Ortiz przypuścił na Collazo. Każdy przyjęty cios przez Ortiza, wywołuje u niego panikę. Jak ktoś taki ma zostać mistrzem świata? Rzadko widzi się bokserów tak przerażonych. Jeżeli ktoś nie ma odwagi i świadomości, że wychodząc na ring zawsze ryzykuje się własnym życiem lub zdrowiem, to taka osoba nigdy nie powinna zostać bokserem. Trzecia porażka Victora Ortiza z rzędu powinna załamać jego karierę. Dostał on dwóch przeciwników na odbudowę i szansy nie wykorzystał. Chociaż spodziewałem się, że Collazo może sprawić niespodziankę - to bardzo dobry, niedoceniany zawodnik. Jednak nie da się zaprzeczyć, że "Vicious" zawiódł. Koniec kariery powinien być najlepszym dla niego rozwiązaniem. Można go holować na journeymanach, którzy nie będą mieli wystarczająco siły ani umiejętności by odpowiedzieć Ortizowi mocnymi ciosami. Jednak kiedy przyjdzie do kolejnej trudnej walki z solidnej zawodnikiem - Ortiz znowu polegnie. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości