Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
James Toney w wadze ciężkiej - cz.1
19-07-2012, 02:18 PM
Post: #9
RE: James Toney w wadze ciężkiej - cz.1
(19-07-2012 09:52 AM)AdamekFightPL napisał(a):  James Toney rzeczywiście wiele osiągnął w boksie, szacunek za to dla niego, ale teraz sprawia wrażenie człowieka groźnego dla otoczenia... typowy czarnoskóry nyggas... obraża wszystkich dookoła w ogóle nie widzę w nim jakiegokolwiek pokładu dobra... zresztą takie same odczucia mam co do Ricardo Mayorgi... może ich tekst są śmieszne, ale trzeba się poważnie zastanowić czy są oni sprawni umysłowo? i szczerze mówiąc mam tutaj dylemat bo nie znam tych gości osobiście, być może Toney poza kamerami to porządny gość, z którym można normalnie porozmawiać to samo tyczy się Mayorgi, ale na dzień dzisiejszy najchętniej [b]takich ludzi wsadził bym do klatki i od izolował od reszty społeczeństwa... [b]

No stary ale żeś teraz po bandzie pojechał... To jest boks. Co, mają się głaskać po głowach? Ściskać ręce 5 raz w ciągu minuty? Co byś w takim razie zrobił z Chisorą, który spoliczkował i opluł Mistrzów Świata, który wszczął bujkę z byłym Mistrzem a Mistrza Europy próbował całować itd?? Co byś zrobił z Lewisem i Rahmanem którzy się pobili w telewizji na żywo demolując całe studio?? No bez przesady ale thashtalk to pikuś przy tym wszystkim. Boks to dziś biznes. Każda walka może być Twoją ostatnią. Musisz każdą walkę tak wypromować aby jak najwięcej ludzi ją obejrzało wydając swoje ciężko zarobione pieniądze na bilet, ppv czy tez kablówkę a dzięki temu Ty będziesz mógł więcej zarobić. Nie no stary rozwaliłeś mnie teraz...
(19-07-2012 11:08 AM)redd napisał(a):  Pójdź pod byle podstawówkę a usłyszysz wiązanki, których nawet James by nie wymyślił.
Toney nie jest Matką Teresą, ale też nie jest Józefem Stalinem.

Hehe. Dokładnie tak.. od brzydkiego gadania jeszcze nigdy nic się nie stało a żeby robić coś złego to nie słyszałem nic na Toney'a.
(19-07-2012 01:57 PM)Szakal napisał(a):  Moim zdaniem powinien być izolowany, ale od ringu bokserskiego czy oktagonu MMA, bo dalej walcząc sam sobie szkodzi.
Jest inny tylko dlatego, że jest czarny? A to powoduje że jest gorszy? Moim zdaniem przesadziłeś.

Tu też się zgodzę. Ostatnia walka zakończona zwycięstwem i czas kończyć a nie rozmieniać się na drobne. Co do rasizmu to tego nie znoszę ale z tego co rozumiem chciałeś powiedzieć, że to czarni zwykle uprawiają trashtalk ale to i tak nie powód, żeby ich w ten sposób odróżniać.

Nie ładnie stary, nie ładnie...

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: James Toney w wadze ciężkiej - cz.1 - Jerome - 19-07-2012 02:18 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości