Polityka ogólnie.

[Pakman]

Nie widzę powodu aby pokojowo nastawieni Tatarzy musieli wyrzec się swojej wiary pokutując za winy swoich p*******ch pobratymców z bliskiego wschodu. Metoda jest jedna. Ukrócić zasiłki dla przyjezdnych i sprawa załatwiona.


Francja prawdopodobnie za 40-50 lat już będzie państwem muzułmańskim. Pytanie czy będzie państwem świeckim jak Libia Kadafiego czy agresywnym kalifatem. To już zależy od tego jakie elity wykształcą się z fali imigrantów. To samo czeka Niemców i Szwedów. Społeczeństwa, gdzie jest model rodziny 2+1 lub 2+0 nie ma żadnych szans na przetrwanie. Prosta matematyka. My jeszcze mamy szansę, bo Polacy chcą się rozmnażać, tylko nie robią tego w Polsce.

Francuzi przejechali się swego czasu na swojej pewności siebie i bucie. Myśleli, że tak jak Polacy czy Czesi przyjeżdżali do nich pracować w kopalniach w Alzacji 100-200 lat temu i robić za głodowe stawki i być wyzyskiwanym na każdym kroku to tak samo łatwo pójdzie z ludźmi z byłych kolonii. Przywiezie się ich, a oni będą z podkulonym ogonem pracować dla Wielkiego Pana Francuza. Rzeczywistość zweryfikowała te oczekiwania, ale elity nie mogąc się przyznać do porażki brnęły w to dalej i efektem tego brnięcia jest to, co wydarzyło się w Paryżu kilkadziesiąt godzin temu.

Upadek wymienionych przeze mnie państw nam nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie. Nasza pozycja się wzmocni, bo nie będziemy już rezerwuarem taniej siły roboczej dla społeczeństw zachodu. Wojny? Jakoś historia pokazuje, że z Arabami szło nam dużo lepiej niż z Germanami