II turniej WBSS w cruiser

[fext]

(26-09-2018 07:16 PM)szalonyAli napisał(a):  I jaki to ma sens ?
Wątek był już wielkokrotnie poruszany ale w sumie nigdy to nie zostało jednoznacznie wyjaśnione. Skąd organizatorzy mają na to taką kasę ? Bo walki są mega pod względem sportowych jak wypłat dla zawodników tak ? Ale dochody ?
Nie wydaje mi się aby przychody z gali z Chicago były na tyle duże , aby wypąłty dla zawodników się zwróciły. O wiele bardziej opłacalne było by zorganizowane gal w Polsce lub Rosji , oraz Rydze bądź w Niemcech. Ale organizatorzy mają jakiś cel , ważne , że chcą organizować ten turniej.

Pewnym tropem może być Arabia Saudyjska. Dzięki ropie wyciekającej z ziemi praktycznie po wbiciu w nią motyki niektóre kraje arabskie dysponują niewyobrażalnym bogactwem. Tak było w Libii, gdzie w pewnym momencie mieszkańcom bardziej 'opłacało się' kupienie nowego samochodu, niż najprostsza naprawa w "starym", w efekcie na jakichś ustronnych poboczach zalegała masa nowych i całkiem sprawnych pojazdów.

Stąd też różne szaleństwa w stylu sztucznych wysp tworzących archipelagi w kształcie palm i innych tworów, gigantyczne drapacze chmur tonące w złoceniach i marmurach, całoroczne halowe stoki narciarskie s nartostradami i bezkres innych, zawsze kosztownych ekstrawagancji. Nie zdziwiłbym się, gdyby za całym turniejem stał jakiś bogaty szejk, który zwyczajnie lubi boks, więc chciał zorganizować to porządnie i z finałem siebie, żeby zbytnio się nie najeździć.

W takim wypadku "opłacalność" przedsięwzięcia schodzi na drugi plan, bo traktowane jest jako zabawa, za którą trzeba zapłacić, tak samo jak płaci się za skoki ze spadochronem czy loty w kosmos. Jeśli część inwestycji się zwróci, to fajnie, jeśli nie - trudno. Szczerze mówiąc, gdybym ja był jakimś miliarderem, to też zamiast wydawać pieniądze na kolejne ferrari zorganizowałbym sobie taki turniej. I też bez jakiegokolwiek rozgłosu, bo po cholerę ludzie mają się gapić na mnie, kiedy powinni oglądać walki? Grzecznie bym za wszystko zapłacił, wydał polecenie, żeby w miarę możliwości powodować zwrócenie się całego biznesu, ale najbardziej dbałbym o właściwą obsadę wydarzenia.

Stąd pewnie taki a nie inny dobór kategorii wagowych i zawodników. Cokolwiek by o anonimowym sponsorze nie powiedzieć, pewne jest jedno, człowiek się zna. Cruiser i super średnia z poprzednich edycji obsadzone tak, że lepiej prawie nie można. W SMW mógłby być jeszcze Gilberto Ramirez, ale może nie chciał, w cruiser... jedyną porażką był Włodarczyk, ja dałbym zamiast niego Masternaka (nie Głowackiego, który był bez formy). Poza tym - świetne zestawienia, żadnych odgrzewanych kotletów, freakshow czy jakichś dziwactw w stylu walka na wózkach - Fres Oquendo vs George Foreman, z laskami zamiast rękawic