Narodowa gala boksu Najmana (25 maj 2018)
|
12-02-2018, 03:55 PM
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: Narodowa gala boksu Najmana (25 maj 2018)
Osobiście uważam, że nie ma sensu porównywać walki Stevenson-Fonfara do przyszłego starcia Sulęcki-Jacobs. W przypadku Fonfary pojedynek odbywał się w kategorii półciężkiej, przy czym Polaka można zaliczyć do "dużych" półciężkich, więc była to jego kategoria i teoretycznie miał szanse na zwycięstwo, szczególnie że Stevenson też nie był jakimś ludożercą. Z kolei Sulęcki wiele czasu i wysiłku włożył w to, żeby wpasować się w kategorię półśrednia, podczas gdy Jacobs jest dużym i bardzo utalentowanym średnim, który z powodzeniem stawił czoła komuś takiemu jak Gołowkin. Striczu nie ma z nim żadnych szans a nieunikniona porażka będzie początkiem jego końca jako boksera, który mógł walczyć o światowe tytuły.
Co do Ugonoha, moim zdaniem to taki polski Czakijew, niesamowicie widowiskowy mistrz 6 rund, który albo w tym czasie skończy przeciwnika albo sam padnie pod własnym ciężarem. Dopóki będzie zestawiany ze średniakami i journeymanami w stylu Juliusa Longa, będzie siał wśród nich zniszczenie. W starciu z kimś, kto nie da się poskładać w sześć rund, czyli na przykład Carlosem Takamem czy Andym Ruizem młodszym albo nawet Christianem Hamerem będzie zbierał srogie cięgi z powodu niedotlenienia w drugiej fazie walki. Nie mówiąc już o tym, że nikt mu takich klasowych rywali nie zapewni, więc pewnie skończy się na obijaniu zagranicznych ogórasów tylko o poziom lepszych od Laszlo Fekete |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości