Cincinnati 18.02.2017

[redd]

1. Russel powinien sobie łatwo poradzić, bo jego styl to koszmar dla pięściarzy pokroju Escandona. Liczę na czasówkę na Kolumbijczyku i dobry występ Amerykanina. Jestem rozczarowany faktem, że Russel walczy tak rzadko, bo zawsze jego boks oglądam z przyjemnością.

2. Hatley kojarzy mi się, jako rzemieślnik, a ten z bliźniaków Charlo jest bokserem dobrym, ale nie dorównuje swojemu bratu. Hatley nie walczył blisko półtora roku i to na pewno mu nie pomoże. Spodziewam się pewnej wygranej Charlo na pkt.

3. Bardzo ciekawy pojedynek. Granados to bokser walczący w stylu "wóz albo przewóz"; jego rekord wygląda mało przekonująco, ale nie wolno tego boksera lekceważyć, bo w rzeczywistości jest b. groźny, twardy i nieustępliwy. Wydaje mi się, że Broner jest silniejszy fizycznie niż Imam, tak że będzie w stanie przeciwstawić się siłowo rywalowi. Trudno powiedzieć coś na temat zestawienia stylów... Z zawodnikami, którzy wywierają presję i mają przewagę siły fizycznej Broner sobie nie radził za dobrze. Powinien przegrać z Quintero, wg. wielu z De Leonem, oraz zanotował porażki z Maidaną, czy Porterem. Granados to nie jest poziom dwóch ostatnich z wymienionych pięściarzy, ale przy gorszej formie Bronka, to kto wie... Warto dodać, że sędziowie nie za bardzo "lubią" Meksykanina (został np. wrednie zwałowany z Cintronem, którego zdominował). Broner ma przewagę techniki, timingu, ale musi zawalczyć na pełnej koncentracji, bo Granados jeśli poczuje krew, to pójdzie za ciosem, a jak się rozkręci, to może być trudny do okiełznania.

4. Peterson to bardzo solidny rzemieślnik, aczkolwiek jego pozycja medialna jest wyższa, niż faktyczny talent. Lamont to fajny do oglądania pięściarz, bo ma duże serce do walki, ale pewnych braków w jego boksie nie da się przykryć walecznością. Awanesjan to solidnie wyszkolony rzemieślnik, ale stylowo powinien pasować Amerykaninowi (swarmer vs boxer). Spodziewam się wygranej Petersona na pkt.

5. Browne po walce z Kalajdzicem nie mam zbytniej ochoty oglądać, bo zaprezentował się w tamtej potyczce po prostu bardzo przeciętnie. Williams Jr, to twardziel, ale dosyć ograniczony technicznie i szybkościowo. To właśnie on bardziej mnie przekonuje i myślę, że poradzi sobie całkiem dobrze ze swoim rywalem. Jako, że obydwaj wolą atakować, a nie są zbyt dobrzy w obronie to pojedynek może być dobry dla oka i obfitować w wymiany oraz zwroty akcji.

Podsumowując, jest to gala, na której undercard jest ciekawszy niż walki o pasy.