Kliczko vs Fury - wielki rewanż

[Gogolius]

No sorry wygral wyraznie z dziesiecoletnim dominatorem HW i top3 p4p.
Nie mowi o Chisorze z rewanzu tylko z pierwszej walki: to byl bardzo dobry bokser jeszcze sprzed rozbicia przez Haye i Kliczke.
Na pewno Chisora nie odstaje od Whyte, USS od Johnsona (rany, od niego to nie odstaje Hammer, kogo mu tu porownujemy).
Z reszta Kliczko wart jest wiecej niz 17 skalpow AJ razem wzietych.
Co do innych widzacych Tysina jako lidera Hw to nie bede ich wolal, sami przyjda
Jasne ze obecny AJ jest lepszy niz Kliczko 17-0 ale porownanie bez sensu bo porownuje bokserow w roku 2016 a nie na konkretnym etapie kariery.

Nie wiem jak mozna negowac fakt ze liderem jest koles pokonujacy dotychczasowego bezpsrzecznego lidera.

Ja wiem ze AJ moze wygrac z Furym ale patrzac na resume to wg mnie Wilder ma lepsze, zastanowilbym sie tez nad Ortizem.

Johnson? Kogo trzeba brac za przyklad zeby bronic AJ. Whyte i Breazale nie wydaja sie lepsi od Stiverne + Molina + Duhapaus.

Jasne, lider hw za 10 lat. AJ ma najwieksze szanse na to. Ale poki co jego osiagi to czolowka HW ale zeby brac go za krola?