Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 3 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Charles Martin - najsłabszy mistrz HW od dekady?
17-01-2016, 10:13 PM
Post: #3
RE: Charles Martin - najsłabszy mistrz dekady?
Dokładnie tak jak mówi Krzych. Przy takim układzie "mistrzem" mógłby zostać każdy z piszących na tym forum. Ile sił w nogach uciekalibyśmy przed Głazkowem po całym ringu, ten w końcu skręciłyby od tego kolano... And the new! Oczywiście w kontuzji ukraińskiego Rosjanina nie było żadnej winy ani zasługi Martina, cała sprawa była po prostu kwestią pecha. Uważam jednak, że ze względu na mistrzowską rangę tej walki powinna ona zostać uznana za niebyłą. Nie da się też określać Martina jako "najsłabszego mistrza", gdyż de facto nie miał on szansy nic realnego pokazać. Jest po prostu mistrzem z całkowitego przypadku, który pas zawdzięcza kumulacji sprzyjających zbiegów okoliczności.

Zupełnie oddzielną kwestią jest postawa federacji IBF, która (moim zdaniem z pazerności) "przegięła pałę goryczy", czyniąc ze swojego najcenniejszego trofeum nic niewarty śmieć. Rozumiem intencje włodarzy tej federacji, którzy nawet bez walki najchętniej od razu przyznaliby swój pasek rokującemu olbrzymie zyski Antonemu Joshua, ale wygibasy, jakie robią w celu podsunięcia mu tytułu "po walce" są śmieszne i niesmaczne. Mam jednocześnie cichą nadzieję, że namaszczony na przyszłego dominatora Antek (za którym osobiście nie przepadam) mimo wszystko zostanie posadzony na tyłku przez jakiegoś Wildera, Ortiza czy nawet Haya, dzięki czemu tytuł mistrzowski nie będzie pośmiewiskiem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Charles Martin - najsłabszy mistrz dekady? - fext - 17-01-2016 10:13 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości