Wilder vs Szpilka
|
17-01-2016, 11:14 PM
Post: #274
|
|||
|
|||
RE: Wilder vs Szpilka
To w ringu jeszcze, nie tyle podczas wywiadu co typowych uścisków i pytań z ludzi wokół niego. Był bardzo stonowany i w żaden sposób nie świrował z radości, a później dość szybko podszedł do Artura i stał nad nim, aż go zabrali.
Dwa głosy z walki o pas IBF: O wielkim pechu może mówić po wczorajszej walce były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Wiaczesław Głazkow (21-1-1, 13 KO), który z powodu kontuzji nogi musiał poddać się w trzeciej rundzie walki z Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO) i tym samym oddać "bez walki" tytuł mistrza świata federacji IBF wagi ciężkiej. Pięściarz tak pechowo przewrócił się w trzeciej rundzie, że skręcił sobie nogę i nie był w stanie kontynuować walki. Po zakończeniu pojedynku Ukrainiec nie krył ogromnego rozczarowania i żalu do samego siebie, że w taki sposób musiał zakończyć ten pojedynek. "Ten pas powinien być mój. Poślizgnąłem się i poczułem ogromny ból w mojej prawej nodze. Chwilę później zrozumiałem, że to koniec. Jestem smutny. Chcę rewanżowej walki, gdy tylko wyleczę kontuzję." - powiedział po walce Głazkow. O rewanżowej walce ani słowa nie mówił natomiast nowy mistrz świata Charles Martin, który zapowiedział, że jego celem jest unifikacja tytułów, a co za tym idzie walka z Tysonem Fury. "Ja nadal chciałem walczyć. Trenowałem na 12 rund i miałem być coraz silniejszy wraz z upływem rund. On skręcił sobie chyba nogę, bo tak to wyglądało. Za każdym razem, gdy go trafiałem jego nogi zaczynały latać. To była piłkarska kontuzja. Jest mi z tego powodu przykro. To niefortunne, że nie był on w stanie kontynuować walki. Moim celem jest unifikacja tytułów. To, co odbyło się dziś nie można nawet nazwać walką. Chcę kolejnych rywali. Chcę Tysona Fury." - powiedział po walce Martin. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości