Matthysse vs Postol - 26.09.2015
|
04-10-2015, 10:09 AM
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Matthysse vs Postol - 26.09.2015
Ależ skąd. ; )
Jestem nieobiektywny w tym zakresie że kibicowałem Lucasowi, a Postol jawił się jako jakiś ultra diament techniczny. Co innego jest pykanie z defensywy, walka na wstecznym a co innego nieustanne klincze spowodowane nikłymi umiejętnościami w walce w półdystansie. To ja się TOBIE dziwię, że podoba Ci się Postol, a krytykujesz Hopkinsa za nadmiar klinczy, klincze ofensywne itd. Będę bił brawo Bronerowi w jaki sposób uporał się z Moliną. Ale nie będę chwalił Postola za to, ze przez pół walki z Matthysse wpadał w klincze i nadstawiał potylicę na ciosy. Rozróżniam dwie rzeczy - potencjał Postola może i jest bardzo duży, zgadzam się że Danny Garcia miałby z nim ogromne problemy i na dobre mu wyszło, że z tej obrony się wycofał - pokaz boksu Postola w walce z Matthysse. Masa klinczy i rozwinięcie skrzydeł w końcówce + super cios na koniec. Dla mnie pierwsza połowa walki to trója z minusem. Później bym go ocenił na czwórkę. I serio, jego narodowość to sprawa drugorzędna, bo tak samo jak Amerykanina Floyda, ogląda mi się dobrze Kubańczyka Rigondeaux czy Argentyńczyka Cuencę. Jest różnica między defensywą przeplataną kontrami, odchyleniami i ogólnym boksowaniem na wstecznym, a niemrawym jabowaniem i klinczowaniem z czego składało się 90% Postola w rundach 1-5. Oczywiście, powtarzam jeszcze raz: zwycięstwo zasłużone, robiące wrażenie i oczywiście predysponujące Postola do największych wypłat. Ale ciągle uważam że junior półśrednia po odejściu Garcii nie ma króla. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości