Ankieta: Kto i w jaki sposób wygra walkę?
Pacquiao przed czasem (TKO, KO)
Mayweather Jr. przed czasem (TKO, KO)
Pacquiao na punkty
Mayweather Jr. na punkty
Remis
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 4 Głosów - 3.75 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
21-02-2015, 02:40 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-02-2015 06:39 PM przez Sander.)
Post: #1
Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Marco Antonio Barrera, Erik Morales, Oscar De La Hoya, Ricky Hatton, Miguel Cotto, Joshua Clottey, Antonio Margarito, Juan Manuel Marquez, Shane Mosley, Timothy Bradley, Arturo Gatti, Diego Corrales, Jose Luis Castillo, Zab Judah, Robert Guerrero, Saul Alvarez, Marcos Rene Maidana.
To nie tylko lista mistrzów boksu ostatnich lat, z których połowa bez problemu znajdzie się w Hall of Fame. To jest wspólne resume bokserów, którzy od prawie dekady nie oddają tronu we wszelakich rankingach p4p. Bokserzy, którzy zostawali mistrzami świata w (sumując) w trzynastu (lub jedenastu zależnie od przyjętych kryteriów) kategoriach wagowych. Dwóch zawodników od czterech lat przymierzanych do walki o bezdyskusyjny prymat w świecie boksu.
I wreszcie, 2 maja 2015 roku, w MGM Grand w Las Vegas mistrzowie świata w kategorii półśredniej (do 147 funtów) federacji WBC, WBA i WBO, stoczą wyczekiwany pojedynek. Floyd "Money" Mayweather 47(26)-0 i Manny "Pac Man" Pacquiao 57(38)-5-2. W końcu! Big Grin

Z jednej strony ofensywny mańkut, autor największej podróży przez kategorie wagowe w świecie boksu, z drugiej niepokonany, jeden z najlepszych defensorów w historii boksu, który liczony był zaledwie raz w całej karierze. Klasyczne starcie stylów, między swarmerem a boxerem, ofensywą a defensywą. To także starcie jednych z najbardziej uznanych trenerów: Freddiego Roacha oraz Rogera i Floyda Mayweatherów. Walka pobije wszelkie rekordy oglądalności, ilości przyłączy PPV, dochodów obu zawodników, przychodów z reklam itd. itp.

A w moim prywatnym spojrzeniu na boks, być może (przy pewnej wygranej jednego z bokserów) odpowie na pytanie, który z nich jest najlepszy nie tylko w swojej erze, ale także najlepszy w ogóle w historii. Floydowi do takiego miana brakuje niewiele. Jego kariera wytrzymuje porównania z Rayem Leonardem, Hearnsem, Alim, Lewisem czy Robinsonem. Jeżeli pokona ostatniego z wielkich rywali, który sam skosił masę świetnych bokserów, kto mu odmówi miana TBE? I z drugiej strony to samo: Pacquaio który mielił bokserów od najlżejszych kategorii, gdy wyraźnie pokona obecnego lidera rankingów i kandydata do nr1 p4p wszechczasów, kto jemu odmówi miana najlepszego?

Mimo wielkości, talentu i dokonań, obaj bokserzy mają też spore rzesze antyfanów i krytków. Floydowi wprost zarzuca się uciekanie przed Pacquiao, unikanie walki, gdy Filipińczyk był na absolutnym topie. Obóz Pacquiao (a dokładniej jego promotor, Bob Arum) robił problemy związane z rozcięciem na twarzy Filipińczyka (mające się goić kilka miesięcy), testami antydopingowymi i budową specjalnego stadionu na tak wielkie wydarzenie. Obu wypomina się także machinacje związane z umownymi limitami - Pacquiao "wysuszył" Oscara De La Hoyę (naturalnie większego o dwie kategorie) do takiego stopnia, że w ringu ważył więcej od niego. Catchweighty u Filipińczka (walki z Cotto czy Margarito) to coś naturalnego. Floyd z kolei zanotował skazę w postaci walki z Marquezem, który nigdy wcześniej nie walczył w limicie powyżej 135 funtów, zgodził się na nienaturalne dla siebie 144 funty (oficjalny catchweight), jednak dwa dni przed ważeniem zmieniono limit wymagany na 147 funtów (co wiązało się ze zwiększonym wynagrodzeniem dla Meksykanina). Odwodnił też Alvareza do 152 funtów.

Można ich w teorii porównywać. Swarmer Pacquaio powinien sobie poradzić z boxerem Mayweatherem. Ich pojedynki z tymi samymi rywalami też są na korzyść Filipińczyka: o ile z Marquezem lepiej wypadł Floyd (deklasacja przeciwko remisowi, dwóm równym walkom z czego co najmniej jedna powinna iść dla Marqueza i nokautowi na Pacquiao), o tyle pozostałe zestawiena są na korzyść Pacquiao (obaj wygrali wyraźnie z Mosleyem, tyle że Floyd był zraniony a z Mannym Shane chciał się poddać kilkukrotnie między rundami; Hattona Floyd skończył pod koniec walki, a Manny zdemolował w niecałe 6 minut; Cotto dał Floydowi równą walkę, a z Mannym nie miał wiele do powiedzenia dwukrotnie leżąc na deskach; podobnie jak Oscar De La Hoya). Z drugiej strony to Floyd Mayweather prezentuje wyższą "średnią" formę. Nie przegrał żadnej walki, a mimo iż miał kilka dość równych (z De La Hoyą, Cotto, Maidaną I) to jedyna która mogła pójść na konto rywala (a i tak nie musiała) to pierwsza potyczka z Castillo. Manny po dwóch potyczkach "przed wiekami" przegrał jedną walkę z Moralesem, dyskusyjnie z Bradleyem i zanotował czyste KO od Marqueza. Prócz tego z tym samym Marquezem stoczył jeszcze trzy walki, której tak naprawdę żadnej nie wygrał wyraźnie (a trzecią przegrał). Obaj wydają się mieć atuty przeciwko rywalowi. Floyd średnio radzi sobie z prącymi naprzód rywalami (Cotto, Maidana), szczególnie mańkut (jak Pacquaio) Cotto napsuł mu krwi. Do tego nie wiadomo jaka będzie dyspozycja nóg Mayweathera (co wydaje się kluczowe). Pacquiao z kolei nigdy nie był mistrzem defensywy i powinien zbierać bezpośrednie i kontrujące prawe Floyda dość regularnie. Do tego inteligentni rywale o dobrym poruszaniu się po ringu (jak Floyd) dawali sobie z nim radę - Bradley czy Marquez.

W maju to wszystko nie będzie miało jednak znaczenia. Obaj od dawna boksują w okolicy limitu kategorii półśredniej, więc żaden nie będzie z tego powodu pokrzywdzony. Problemem nie jest też ich wiek. Obaj są past-prime, co oznacza że ich najlepszych wersji nie zobaczymy, ale starzeją się w podobnym tempie. Mayweather w czasie walki będzie miał 38 lat, Pacquaio jest rok młodszy. Obaj boksują na nieco niższym poziomie niż jeszcze 3-4 lata temu - Pacquiao po nokaucie z rąk Marqueza jest ostrożniejszy i środek "ciężkości" swojego stylu przesunął w stronę obrony (choć to ciągle bokser ofensywny), natomiast Floyd boksujący co pół roku, przeplata świetne występy (walki z Alvarezem czy Guerrero) z dużo słabszymi (Maidana I, Cotto) w których pozwala rywalom na więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że obaj są faworytami we wszystkich hipotetycznych walkach w jakich mogą wystąpić. Mają bardzo dużo czasu na przygotowanie taktyk, obóz Floyda ma przewagę w tym, że Pacquiao często/przez długi okres walk boksuje tak samo. Przechodzi do ofensywy i stara się trafić swoim potężnym lewym, ewentualnie wyprowadza dość prostą (choć skuteczną) serię kilku ciosów prawy-lewy. Plusem obozu Pacquaio jest trener Roach, który prowadzi także Cotto (prywatnie przyjaciela Pacquiao), który to walczył już z Floydem. Wskazówki Portorykańczyka mogą okazać się niezbędne.

Przyjęło się, że faworytem ich bezpośredniej walki - minimalnym czy wyraźnym - jest Floyd Mayweather, co nie dziwi bo powszechnie jest uznawany za najlepszego boksera bez podziału na kategorie wagowe. Z drugiej strony ciężko uznać ewentualne zwycięstwo Pacquiao za niespodziankę. Jak dla mnie wygrać mogą obaj, choć wątpię w zwycięstwo któregokolwiek przed czasem (chyba że walkę przerwie nadgorliwy sędzia) - obaj mają na tyle dobrą odporność, że nie powinni zrobić sobie krzywdy. Jak już to prędzej widziałbym nokautującego Pacquiao, ale nie daję i tak większych szans na to.
Według mnie przebieg walki będzie wyglądał trochę jak pojedynek Floyda z Oskarem, czyli defensywnie nastawiony Amerykanin próbujący kontrować nacierającego Filipińczyka. Zależnie od tego ile ataków Pacquaio będzie udanych, sędziowie uznają za zwycięzce jednego lub drugiego zawodnika. Całkiem możliwe, że zostanie wytypowany remis, który może być doskonałą podbudówką pod rewanżowy pojedynek.



Oprócz walki wieczoru, na gali organizowanej wspólnie przez SHO i HBO dojdzie do dwóch pojedynków mistrzowskich, po jednym z każdej telewizji.

Walka oczywiście w Las Vegas, MGM Grand.

Cena PPV - prawdopodobnie ok. 100 dolarów.

Kilka informacji od Dana Rafaela (który już dwa dni temu mówił, że walka zaklepana): limit to 147 funtów, nie ma klauzuli o rewanżu, bez nakazów odnośnie rękawic (obaj mają wyjść w takich w jakich boksują zazwyczaj), podział to 60:40 na korzyść Floyda.

Walka prawdopodobnie o trzy pasy: WBA, WBC i WBO. A pod koniec roku walka z Brookiem o undisputed ; )
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015 - Gogolius - 21-02-2015 02:40 AM
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015 - marcinw84 - 12-03-2015, 10:42 AM
RE: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015 - radoslawforum - 03-04-2015, 01:01 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości