Wieści z wyższych kategorii wagowych

[Hugo]

Parę lat temu Keita Obara uchodził za dużą nadzieję japońskiego boksu. Wysoki, dobrze wyszkolony, z silnym ciosem zapowiadał się na kogoś, kto może namieszać w SLW lub WW. W 2016 dostał title shota do pasa IBF (i przy okazji IBO) w super lekkiej i zmierzył się w Moskwie z Trojanowskim. Jak ktoś nie oglądał, to przypomnę, że walka była krótka, ale dramatyczna. W 1 rundzie Trojanowski poważnie się zachwiał po ciosie Obary, ale w drugiej wyrzucił go za liny i wygrał. Potem Obara przeszedł do półśredniej i wygrał w Japonii 3 walki. Wczoraj w kolejnej został znokautowany w 2 rundzie przez 22-letniego anonimowego Filipińczyka Alvina Lagumbaya. To zapewne koniec Obary i potwierdzenie, że szklanka eliminuje z boksu zawodowego bardziej, niż jakakolwiek inna negatywna cecha.