Fantasy matchups

[Szakal]

@redd
Dzięki ;]

A teraz do dzieła, najpierw Twoje walki:
1)Postawiłbym na Fonfarę. Andrzej bije mocno, jest odporny, ale inkasuje sporo ciosów ze względu na nie najlepszą obronę. Kostecki zaś niby mocno bije, ale jego odporność może budzić zastrzeżenia (porażka przed czasem z Kanfouahem). Wydaje mi się, że Fonfara ustrzeliłby "Cygana" pod koniec walki, tym bardziej że nie wiadomo jak ten wypadłby kondycyjnie z rywalem na dobrym poziomie.
2)Tutaj nie mam wątpliwości: Toney gładziutko punktuje Grześka i funduje mu nokaut pod koniec. Po prostu nie ta liga. Swoją drogą denerwuje mnie trochę uważanie Proksy za ukrytego geniusza boksu zawodowego, i to najczęściej przez ludzi którzy pierwszy raz widzieli go z rozbitym Sylvestrem...
3)Hearns, bez dwóch zdań. Facet bił niesamowicie mocno, a jeśli do tego walczył mądrze, to był niemal nie do przejścia. Manny miałby z nim mnóstwo problemów i raczej skończyłby na deskach.
4)Gamboę tak jak pisałem wcześniej uważam za niesprawdzonego z najwyższej klasy rywalem. Floyd zaś to po prostu Floyd i moim zdaniem wygrywa jednogłośnie na punkty (117-111 albo 118-110). Nie widzę zbyt wielu atutów Kubańczyka w tej walce.
5)Maidana rozbija surowego i przereklamowanego nieco moim zdaniem Berto i wygrywa z nim przed czasem w okolicach 9, 10 rundy. Andre próbuje jakoś zagrozić rywalowi, ale nic z tego nie wychodzi. Nie widzę innego rozwiązania.

@Maverick
1)Antonio dość wysoko (117-111) na punkty. Po prostu w półciężkiej był lepszym pięściarzem od Adamka.
2)Rocchigianiego widziałem podobnie jak @redd tylko z Michalczewskim, ale znakomity Dawson chyba dałby sobie z nim radę. Obstawiam jego zwycięstwo na punkty.
3)Typuję podobnie jak @redd.
4)Sturm gładko wypunktowałby Pavlika, który ciągle wyłapywałby na twarz proste Niemca. Nie widzę tu innej możliwości.
5)Moim zdaniem walka dwóch przereklamowanych zawodników, ale Alexander zapewne wygrałby na punkty. Nie byłaby to deklasacja, ale po prostu pewne zwycięstwo (117-111?).


Teraz moje propozycje:
1)Aaron Pryor Sr vs Floyd Mayweather Jr (w limicie półśredniej)
2)Carlos Monzon vs Sergio Martinez (w limicie wagi średniej)
3)Chris Eubank vs Julio Cesar Chavez Jr (w limicie wagi średniej)

EDYCJA: Byłbym zapomniał. @Jerome:
1)Stiverne przed czasem. Jeśli Bermane trafi to dziękuję, dobranoc. A Chisorę jest trafić stosunkowo łatwo.
2)Prime Austin wysoko wypunktowałby Wacha, który byłby po prostu zbyt sztywny na zrobienie Rayowi większej krzywdy. Tu nawet mocny cios Mariusza by nie pomógł.
3)Identycznie jak @redd.
4)Price ma wszystko czego nie lubi Adamek: mocno bije, ma dobre ciosy proste i jest bardzo wysoki. Wniosek z tego jest prostu: Price nokautuje Tomasza około 10, 11 rundy.
5)Fury ma niby to samo co Price, ale do tego jest nieco drewniany, więc Adamek pewnie by od czasu do czasu trafił, ale mimo to Tyson wygrywa przed czasem pod koniec walki.
6)Helenius przez KO pod sam koniec walki. 11, 12 runda i jest po wszystkim, bo Fin bije bardzo mocno i umie się "wstrzelić" w rywala. Tomasz miałby mnóstwo problemów aby doczekać ostatniego gongu.
7)Tutaj mam dylemat: z jednej strony Mitchell bije bardzo mocno, ale z drugiej ma bardzo dziurawą obronę (walki z Ibragimowem i Whiterspoonem), więc "Góral" przy dobrych wiatrach mógłby go wypunktować. No ale jeśli nad opuszczoną lewą ręką Tomka przeszedłby jeden z ciosów "Mayhema", to byłoby różnie... Nie mam jednoznacznego typu: albo Seth przed czasem, albo Tomasz na punkty.
8)Tomasz gładko na punkty - nie ma sensu pisać choć słowa więcej.