Fantasy matchups

[Sander]

@BMH

Cytat:To jezeli Briggs byl solidnym
sredniakiem, to tak samo mozna
sklasyfikowac Golote, Bothe,
Bruno, Granta, Foremna('97),
Johnsona, Tue, Bowe 96

Jasne, że tak. Gołota, Botha to jak dla mnie bez zagłębiania się w style tych pięściarzy poziom Briggsa. Solidni pięściarze z atutami lecz bez błysku pozwalającego stać się wybitnymi jednostkami.

Cytat:Ja mysle, ze z tym
umiejetnosciami to niekoniecznie.
Doceniam Haye jako zawodnika,
ma to cos, fajnie sie go oglada,
ale kogo on pokonal z kim nie
poradzilby sobie mlody
Shannon?

To zbytnio uprościłoby sprawę bo jak wiemy to styl robi walkę A kogo takiego pokonał Briggs kto ograłby Haye'a z walk z
Ruizem czy Chisorą?

Cytat:Jakies przyklady
wyrwane z walk z HW gdzie
Haye tak bryluje tym biciem z
roznych plaszczyzn??

Haye ma ten swój śliski styl poparty świetną techniką tak poruszania tułowiem jak i rękoma. W tym względzie Briggs jest dużo czytelniejszy. David jest bardzo błyskotliwy w ofensywie.

Cytat:Jak widzisz Haye w pozostalych
zestawieniach? Na dziesiec walk,
zakladajac optymalna dyspozycje:
Haye-Ibeabuchi
Haye-Lewis
Haye-Holyfield
Haye-Tyson
Haye-Hide
Haye-Byrd
Haye-McCall
Haye-Briggs tu juz wiem- 7-3
Haye-Golota
Haye-Bowe

Ciekawiłaby mnie konfrontacja Haye vs Byrd choć momentami Chris w tej 'śliskości' przesadzał, oddawał rundy próbując tylko unikać ciosów i szalał przy linach. Ciosu też raczej nie miał ale był to świetny spryciarz. Głębszych analiz się teraz nie podejmę ale w walkach z Lewisem czy Tysonem to Haye'a nie widzę, to nie aż tak wysoki poziom.
Shannon Briggs był dobrym bokserem ale żeby robić Haye'a na luzie to według mnie nie. Haye to nieco wyższy poziom bokserskiego rzemiosła.