Pożegnalna (?) walka Gołoty
|
19-10-2014, 12:50 AM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
Smutny sposób na za kończenie kariery. Taki bokser, z taką przeszłością i popularnością żegna się z pięściarstwem w walce pokazowej z otyłym, emerytowanym Danellem Nicholsonem na jakiejś marnej gali w Częstochowie. Rozumiem chęć pożegnania się z kibicami, ale szkoda że w takich okolicznościach. Wydaje mi się, że Andrzej zasługuje jednak na coś więcej (nie umniejszając oczywiście Marcinowi Najmanowi, fajnie że w ogóle zdecydował się na organizację takiego eventu). Ale jak sobie człowiek uświadomi, że gość, który stał w ringu z Riddickiem Bowe, Lennoxem Lewisem, Mike'm Tysonem, Michael'em Grantem, czy Chrisem Byrdem ląduje ostatecznie w jakiejś małej hali z emerytem jako rywalem i do tego w walce bez werdyktu to jakoś tak smutno się człowiekowi robi.
Wydaje mi się, że lepszym sposobem na zakończenie kariery była już walka z Saletą na PBN. Może i przegrana, ale przynajmniej na dużej gali, z ładną oprawą, a pojedynek był mimo wszystko ciekawy i wzbudzał jakieś tam emocje. Teraz można by Andrzejowi zorganizować benefis, zaprosić ciekawych gości, powspominać najważniejsze walki, sukcesy amatorskie, podsumować karierę i pozwolić Gołocie podziękować kibicom za te wszystkie lata. Wydaje mi się, że byłoby to lepsze i bardziej eleganckie niż ta pokazowa walka w Częstochowie. ZAPRASZAM NA MÓJ KANAŁ SPLINTERBOXING - KLIKNIJ TUTAJ |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości