Stiverne vs Wilder

[BMH]

Do wczoraj bylem za Wilderem, bo zawsze to jakis powiew swiezosci w HW. Jednak po obejrzeniu tych wszystkich wywiadow, to nie mam kogos takiego komu kibicuje mniej lub bardziej. Stiverne da sie bardziej lubic, ale pisze to przez pryzmat tego, ze Wilder tak naprawde niczym mnie nie zaskoczyl, co mogloby dac podstawy ku temu, ze bedzie z niego mistrz z prawdziwego zdarzenia i caly czas mam dystans do jego sportowej wartosci. B-Ware, jest znacznie lepszy boksersko, lepsza technika, lepsze czucie walki, byc moze lepsza znacznie szczeka. Jezeli Wilder w tej potyczce nie odsloni nowych kart... jezeli nie zobacze wyraznego progresu, to obawiam sie, ze moze okazac sie on papierowym mistrzem. Trudno mi uwierzyc, by pretendent trafial tymi swoimi ciosami zza dupy takiego doswiadczonego facia jakim jest Stiverne, ale to jest boks.. wszystko moze sie zdarzyc.
Walka dobra, bo tak naprawde kazdy rezultat jest mozliwy i zadna z opcji nie bedzie dla mnie zaskoczeniem.

Jak Wilder bedzie sie bil, to uwazam, ze moze zostac ulozony do snu. Jak jednak pisalem, takie zakonczenie w druga strone jest tez bardzo prawdopodobne. Wylamie sie wiec z tego, ze tu musi byc czasowka, choc nie tak dawno tez bylem o tym przekonany. Nie wierze w jakies dzikie szarze challengera na mistrza. Predzej spodziewam sie Wildera ktory boksuje na dystans i robi uzytek z pracy nog i zasiegu. Fajerwerki moga byc i tego chcialby chyba kazdy, ale blizej mi do tego, ze walka troche rozczaruje.

Typ: Wilder na punkty.