Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
George Foreman vs Tommy Morrison (1993-06-07)
12-07-2014, 10:12 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2014 10:13 AM przez Sander.)
Post: #2
RE: George Foreman vs Tommy Morrison (1993-06-07)
Dorzucam punktację @BMH z konkurencji (za zgodą oczywiście).

Foreman vs Morrison
1. 9 10
2. 9 10*
3. 10 9*
4. 10 9
5. 10 9*
6. 9 10
7. 10 9*
8. 9 10*
9. 9 10
10. 9 9*
11. 9 10
12. 10 9
113-114 Tommy Morrison


Wow!Pelne zaskoczenie.Dzieki Sander za zalozenie tematu bo te wszystkie lata zylem w klamstwie ktore sam sobie wmowilem. Tej walki, podobnie jak Tyson-Holyfield I nigdy dobrze nie wspominalem i nie chcialo mi sie do nich wracac. Nie wiem ile lat temu ja punktowalem, ale podejrzewam, ze to byly jeszcze czasy gdy o obiektywnym punktowaniu mialem takie pojecie, ze wyszla mi kilku punktowa wygrana Briggsa z Georgiem Confused.
Zachecony i nie ukrywam bardzo zaskoczony Twoja punktacja wrocilem w nocy do Foreman-Morrison. To co zobaczylem bylo calkowita odwrotnoscia tego, jak mialem to zakodowane w pamieci. Punktacje 118, czy 117 dla Morrisona to dla mnie niemal naplucie w twarz weteranowi i widze tu tendencje do przypisywania rund wyrownanych tylko w jedna strone. Lederman nie byl wcale lepszy i po pierwszych 6 rundach laskawie sie zlitowal i dal az jedna runde dla faworyta.
Nie przekonal mnie do siebie Tommy tym wystepem, ktory w wiekszosci rund robil tylko chwilowe zrywy(oczywscie byly rundy gdzie walczyl lepiej i zabieral je bez zadnych zastrzezen), podczas gdy przez wiekszosc czesc byl ganiany po ringu. Ciosy Morrisona oczywiscie wygladaly bardzo efektownie, szybkie i dynamiczne, ale tu chodzi glownie przeciez o ich wymowe i ilosc. Ta ilosc mnie nie powalila na kolana, dodatkowo ilosc coisw zlapanych na blok Georga tez byla bardzo duza. Foreman nawet gdy bil te swoje pchane ciosy to moc byla i to bylo widac golym okiem.
Wygrana Morrisona jest oka nawet wyrazniej niz mi wyszlo, ale sama walka byla dla mnie okolo remisowa i majac na uwadze duzo rund bliskich, wygrana "Big Georga" bylaby jak na moje spokojnie do przyjecia. Wynik ten, traktuje wiec jako dyskusyjny, a rozmiary tej wygranej sa krzywdzace dla pokonanego.
Jak teraz popatrzylem na twoja punktacje to widze, ze odjecie punktu u Ciebie rowniez zadecydowalo o wygranej Morrisona. Smile

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: George Foreman vs Tommy Morrison (1993-06-07) - Sander - 12-07-2014 10:12 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości