WYROK DLA MAYWEATHERA ODROCZONY

[Terminator2]

A ja po cichu wierzę, że do walki dojdzie. Pacman coraz bardziej zajęty polityką wie, że niewiele czasu mu zostało (nie chodzi o jakiś ,,past prime", ale bardziej o wykrzesanie z siebie motywacji, biorąc pod uwagę ilość poza ringowych zajęć Pacmana), Floyd też jest już raczej bliżej końca kariery niż początku. Do tego naciski całego środowiska bokserskiego, które domaga się tego eventu. Po drugiej stronie barykady stary kapeć Arum, który nie marzy o niczym innym jak o trumnie pełnej zielonych. Wierzę, że pod naciskiem m.in. Pacmana Arum się w końcu ugnie.